Piłka ciągle jest w grze. Grot Budowlani Łódź zagrają z BKS Bielsko-Biała

W piątek (19 kwietnia) Grot Budowlani Łódź zagrają trzeci mecz „małego finału” Tauron Ligi z BKS Bielsko-Biała. Stawką całego starcia, rozgrywanego do trzech zwycięstw, jest brązowy medal mistrzostw Polski. Wyniku kolejnego spotkania nie sposób przewidzieć. Łodzianki w dwóch pierwszych meczach zaprezentowały skrajnie różny poziom. Tak, jakby na parkiet wyszły kompletnie inne drużyny.

Grot Budowlani Łódź zagrają z BKS Bielsko-Biała
Piłka ciągle jest w grze. Grot Budowlani Łódź zagrają z BKS Bielsko-Biała

Pierwszy mecz mógł być szokiem dla kibiców Budowlanych. Łodzianki nie były w stanie nawiązać równorzędnej rywalizacji z BKS Bielsko Biała. Bielszczanki przeważały w każdym elemencie gry – w przyjęciu, ataku i bloku. Gwiazdy drużyny, jak Blagojević i Bjelica, próbowały nadrabiać, ale widać było zmęczenie kończącym się właśnie długim sezonem. – Byłyśmy mało cierpliwe i nie wykorzystywałyśmy swoich szans – mówiła po meczu Justyna Łysiak, libero drużyny. – Nie pozostaje nic innego, jak poprawić swoją grę, przede wszystkim cierpliwość i konsekwencję w działaniach na boisku – dodała.

Totalna odmiana

I choć trudno w to uwierzyć, łodzianki jak postanowiły, tak zrobiły. Nie tylko wygrały kolejny mecz 3:0, ale zwycięstwo odniosły w znakomitym stylu. Na parkiet wyszły zdeterminowane, dobrze przygotowane i zaprezentowały się z najlepszej strony. Kluczem była dobra gra środkiem. Tym razem to one górowały w każdym elemencie gry i wyrównały stan rywalizacji. Czy tę sztukę uda się powtórzyć? Okaże się już w piątek (19 kwietnia). Pierwszy gwizdek o 17:30.

ZOBACZ TAKŻE