Już z ulicy wzrok przyciąga jasny neon z nazwą lokalu. Zaglądając dalej przez duże witryny, zobaczymy wystrój jak z amerykańskiego baru z kawą na dolewki. Niebiesko-czerwone kanapy, bar w szachownicę, świecące lodówki z napojami oraz kolorową grającą szafę. Jeśli tego byłoby mało, na sali tłum (nie tylko studentów).
Czym zachęca menu American PinUp?
Iście amerykańskimi przysmakami. Na pierwsze danie warto wybrać piwną zupę z boczkiem i kurczakiem, następnie cheeseburgera z siekanej wołowiny typu angus, grubymi frytkami i surówką colesław. Przy następnej wizycie polecają się skrzydełka z kurczaka lub żeberka wieprzowe. A może coś słodkiego? Puszyste pancakes lub ciasto czekoladowe. Nie można też zapomnieć o przystawkach na mniejszy głód. Krążki cebulowe lub gotowana kukurydza z masłem to będzie dobry wybór.
Czy obowiązuje tu dress code?
Nie jest to konieczne, ale warto wybrać sukienkę w duże grochy – w przypadku kobiet, a dżinsy i motocyklową kurtkę – w przypadku mężczyzn, aby wpisać się idealnie w klimat restauracji.