Pierwszym headlinerem wydarzenia w Łodzi będzie duet Adriatique ze Szwajcarii. To jeden z największych projektów artystycznych zajmujących się melodyjną elektroniką. Regularnie występują na największych festiwalach na świecie oraz organizują samodzielnie wielkie audiowizualne przedstawienia. Występowali też w prestiżowym cyklu Cercle, grając w egipskiej świątyni Hatszepsut.
Audioriver 2025 w Łodzi. Kto jeszcze wystąpi?
Do Łodzi przyjedzie również Jayda G, nominowana do nagrody Grammy DJ-ka, producentka i… biolożka, która równie mocno promuje swoje nagrania, co film dokumentalny “Blue Carbon” o nowych sposobach walki z kryzysem cieplarnianym.
Wielbicieli muzyki house i techno ucieszą powroty wielkich nazwisk, takich jak Dixon, czyli wielokrotny zwycięzca rankingu Resident Advisor na najlepszego DJ-a na świecie, czy KI/KI, która w szybkim tempie wskoczyła do absolutnej czołówki branży. Wystąpią również Jimi Jules, potomek rodziny jazzmanów i szamanów voodoo oraz była dyrektorka kreatywna kijowskiego Vognyk Baru, Miura. Odświeżone przeboje lat 70. i 80. w konwencji disco house’u zaprezentuje polski duet Chmury.
Audioriver 2025 w Łodzi. A co ze sceną basową?
Scenę basową w Łodzi reprezentować będzie viralowy producent Venjet. Artysta zasłynął na instagramie i tiktoku filmami, w których zmienia dźwięki otoczenia w muzykę. Banalne przedmioty, jak drzwi czy naczynia, zmienia w dynamiczny drum & bass. Ciekawie zapowiada się również londyńska ekipa 4am Kru, która jest objawieniem w brzmieniach jungle. Artyści nie są DJ-ami, wykonują muzykę na żywo, prezentując niezwykle energetyczne widowiska. Z Brighton przyleci Unglued, który okazał się objawieniem dla słynnej wytwórni Hospital, która podpisała z nim kontrakt na wyłączność. Lokalną scenę reprezentować będzie Skrimor, który porusza się w cięższych brzmieniach neurofunku.
Karnety do 11 listopada pozostają w cenie 500 złotych za dwa dni i 640 złotych za trzy dni. Można je kupić za pośrednictwem platform Biletomat i eBilet. Więcej informacji na stronie audioriver.pl/bilety.