Wiosenny przegląd
Każdy kierowca pamięta, że co roku musi zrobić przegląd samochodu – inaczej grozi mu mandat. W przypadku roweru za brak przeglądu nikt nas nie ukarze, ale konsekwencje mogą być bardzo poważne. Dlatego przed rozpoczęciem sezonu powinno się sprawdzić stan techniczny dziecięcych (i nie tylko!) rowerów, szczególną uwagę poświęcając hamulcom i kołom. Sprawdźmy, czy nigdzie nie odkręciły się lub nie oderwały elementy, które mogą zagrażać w razie upadku. Obejrzyjmy dokładnie dzwonek, odblaski i oświetlenie – to bardzo ważne zwłaszcza, jeśli może się zdarzyć, że będziemy wracać po zmroku. Pamiętajmy też o dodatkowym wyposażeniu – kasku i odblaskowej kamizelce, która przyda się, gdy się ściemni.
Garść przepisów
Pomiędzy blokami, na podwórkach i osiedlowych uliczkach często widzimy dzieci „na kółkach”. Chociaż zwykle ruch w takich miejscach jest ograniczony, to powinniśmy mieć świadomość, że i tam obowiązują przepisy ruchu drogowego. Kiedy myślimy o drodze, zwykle mamy na myśli jezdnię, ale w jej skład wchodzą również chodnik, droga rowerowa i pobocze. Zgodnie z przepisami, dzieci do lat 7 nie mogą samodzielnie poruszać się po drogach, w tym po chodniku. Zawsze musi towarzyszyć im starszy opiekun.
Dzieci do lat 10 traktowane są jako piesi, zatem mogą poruszać się po chodniku i poboczu, ale nie mogą po jezdni (chyba, że nie ma pobocza). Nie mogą też korzystać z drogi wyłącznie dla rowerów – za to grozi mandat. Rodzic lub inny dorosły sprawujący opiekę nad dzieckiem poniżej 10. roku życia może – w drodze wyjątku – jechać na rowerze po chodniku. Powinien jednak zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszym.
Starsze dzieci (od 10. do 18. roku życia) mają prawo poruszać się na rowerach samodzielnie. Muszą jednak mieć kartę rowerową. Aby ją uzyskać, należy przejść przeszkolenie i zdać egzamin. Zazwyczaj dzieje się to za pośrednictwem szkoły podstawowej, ale można też samodzielnie podejść do egzaminu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego.
Rozsądek przede wszystkim
Znajomość przepisów ruchu drogowego jest bardzo ważna, ale warto też uczulić dzieci na zachowania, które mogą być dla nich niebezpieczne. Wytłumaczmy małym rowerzystom, czym może skończyć się zjeżdżanie z górki wprost na jezdnię, wykorzystywanie pochylonych dróg jako toru do zjeżdżania czy poruszanie się zbyt blisko zaparkowanych samochodów. Pamiętajmy też, że w przypadku zarysowania czyjegoś pojazdu możemy zostać pociągnięci do zwrotu kosztów naprawy.
Drogi rowerowe
Często zdarza się, że nieświadomi dorośli uczą małe dzieci poruszania się na hulajnogach, wrotkach czy rowerkach po drogach dla rowerów. Jeśli nie mamy do czynienia z drogą dzieloną, przeznaczoną zarówno dla pieszych, jak i dla rowerzystów, taka sytuacja jest nie tylko niedozwolona, ale również bardzo niebezpieczna. Jak sama nazwa wskazuje, droga rowerowa jest ciągiem komunikacyjnym przeznaczonym dla rowerzystów, którzy poruszają się po niej często bardzo szybko. Kiedy nagle na ich trasie pojawi się małe dziecko, nietrudno o poważny w skutkach wypadek. W dodatku wina w takiej sytuacji będzie po naszej stronie, ponieważ dzieci poniżej 10. roku życia traktowane są jako piesi i nie mogą przebywać na ścieżkach rowerowych.
Co z UTO?
UTO to urządzenia transportu osobistego, które mogą posiadać napęd elektryczny. Zaliczymy tu hulajnogi, deskorolki, wrotki, rolki itp. Do niedawna nie istniały regulacje związane z poruszaniem się przy użyciu takich sprzętów na drogach. Sytuacja ta uległa zmianie, dlatego jeśli nasze starsze dziecko lub my sami korzystamy z UTO, koniecznie zapoznajmy się z aktualnymi przepisami. Można je znaleźć m.in. na stronie gov.pl.
