Julian (19 lat) i Miłosz (17) Świderscy to uczniowie III LO w Łodzi. Są dumą nie tylko szkoły, klubu MKS Jedynka Łódź, miasta, ale też kraju, bo zdążyli już reprezentować Polskę na międzynarodowych imprezach.
Zaczęło się w przedszkolu. Mama zapisała chłopców na zajęcia do Startu Łódź. Tam uczyli się pływać. W podstawówce chodzili do klasy pływackiej. Julek trenuje od 12 lat, Miłosz od 11. Jak udało im się wytrwać? – Nie ma co ukrywać, że pobudka przed 5 rano jest straszna, ale robimy to od lat, więc można się przyzwyczaić – mówi Miłosz. – Tak naprawdę to codziennie mam chwilę zwątpienia, ale nikt nam nie powiedział, że będzie łatwo, trzeba walczyć o swoje.
Po dwóch godzinach porannego treningu, chłopcy jadą do szkoły. Do tego 2 – 3 razy w tygodniu trenują na siłowni i pracują nad techniką. - Jest bardzo mało czasu pomiędzy treningiem a szkołą – przyznaje Miłosz. – Do tego dochodzi głód. Nie ma nawet chwili, żeby odpocząć, odreagować, poklikać na telefonie ze znajomymi.
Pierwsze sukcesy
Pierwsze sukcesy starszego z braci przyszły, gdy skończył 14 lat. Zdobył złoty medal na Mistrzostwach Polski Juniorów. Potem była kwalifikacja na Mistrzostwa Europy Juniorów w Belgradzie i Mistrzostwa Świata w Izraelu. W zeszłym roku zaliczył Mistrzostwa Europy Juniorów na Litwie. - To było dla mnie wielkie przeżycie, reprezentowanie naszego kraju na arenie międzynarodowej – mówi Julek.
Miłosz w wieku 14 lat zdobył pierwszy medal Mistrzostw Polski. Podwójne złoto na dystansie 400 i 200 m stylem zmiennym. Dziś ma już cały worek medali. W wieku 15 lat zakwalifikował się na Olimpijski festiwal młodzieży Europy w Słowenii.
Bracia przyznają, że nie byłoby ich sukcesów, gdyby nie rodzice. - To nie jest tani sport – mówi Julek. - Stroje startowe, okularki, czepki, transport na zawody, kibicowanie. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że mama i tata byli z nami we wszystkich ważnych chwilach.
Edukacja równie ważna
Świderscy mogą również liczyć na wsparcie nauczycieli. – Kiedy nie mogę przyjść na sprawdzian, nie muszę się martwić, że dostanę jedynkę, mogę spokojnie zaliczyć wszystko w drugim terminie. Nie muszę stresować się nauką, zwłaszcza, że naprawdę lubię się uczyć – mówi 19-latek.
Również dalszą edukację bracia wiążą z pływaniem. – Dla pływaków bardzo fajną opcją są studia w USA – mówi Julek. - To jest duży benefit pływania, że dostaje się stypendia od różnych uczelni, dzięki czemu można studiować na bardzo wysokim poziomie za darmo – dodaje Miłosz.
Największe sportowe marzenie Świderskich to oczywiście udział w Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles w 2028 r. Łódź trzyma kciuki!