Ceramiczny szlak ulicy Nawrot został zainaugurowany w grudniu 2023 roku. W prześwicie bramnym przy ul. Nawrot 2 pojawiły się pierwsze biało-niebieskie, ręcznie malowane płytki ceramiczne. Ich wzornictwo nawiązuje do sztuki holenderskiej i portugalskiej, a każda płytka upamiętnia inną postać lub wydarzenie związane z tym miejscem. Jak podkreśla Marcin Nowicki, celem projektu jest zainteresowanie mieszkańców i turystów tożsamością tej niezwykłej ulicy.
Maria Nowakowska czerpała inspirację m.in. z książki Marcina Nowickiego „Nawrot, tam i z powrotem" oraz z nauki malowania kobaltem na ceramice pod okiem mistrzyni Beaty Grudzieckiej. Z kolei wcześniejsza współpraca z firmą Uniqum, dla której artystka stworzyła serię płytek z historycznymi widokami Łodzi, dostarczyła jej cennego doświadczenia w zakresie projektowania detali architektonicznych.
Powstały ceramiczne flizy upamiętniające:
- architekta Adolfa Zeligsona
- fotografa Alfreda Pipplowa
- Engelberta Tyszerowa – właściciela kamienicy
- Leopolda Nikiela/Niklowa – introligatora
- rodzinę Druebinów (lekarza – Szymona i pielęgniarkę – Leokadię) oraz innych medyków zamieszkałych w budynku
- artystę Karola Hillera i ulokowaną w kamienicy pracownię twórczą „Fresko”, której był współwłaścicielem.
- pierwszą łódzką cerkiew (w prywatnym mieszkaniu)
- pierwszą łódzką studnię publiczną
Obecnie Ceramiczny szlak ulicy Nawrot obejmuje kilka adresów: Nawrot 2/2a, Nawrot 12 i Nawrot 22. Trwają prace nad kolejnymi tablicami, a twórcy nie zamierzają poprzestać na klasycznych ceramicznych kaflach. W planach jest rozszerzenie projektu o mozaiki inspirowane twórczością Joanny Kulmowej, znanej poetki, której twórczość miała związek z okolicami Nawrot. Ta część szlaku nosić będzie nazwę „Ptaki Kulmowej” i stanie się rozproszonym pomnikiem poetki w przestrzeni publicznej.
Dodatkowo planowane jest wydanie folderu z mapą i informacjami o szlaku. Będzie to kolejny krok ku ugruntowaniu tego projektu jako jednej z nieoczywistych atrakcji turystycznych Łodzi. Twórcy szlaku pragną, by Nawrot stała się dla Łodzi tym, czym Porto jest dla Portugalii – miejscem, gdzie historia splata się z unikalnym, rękodzielniczym dziedzictwem.