Mauzoleum rodziny Poznańskich to najważniejszy i najcenniejszy zabytek cmentarza – jeden z największych grobowców żydowskich na świecie. Znajduje się przy głównej alei w jego centralnej części. Spoczywający tu łódzki fabrykant i potentat Izrael Poznański, który był także fundatorem nekropolii, miał osobiście przed śmiercią wybrać projekt. W mauzoleum pochowana jest także jego żona, a wokół dzieci i dalsza rodzina. Pod ogromną kopułą umieszczono kolorową mozaikę z fragmentami cytatów z Biblii dotyczącymi Ludu Izraela – nawiązującymi symbolicznie do imienia samego fabrykanta.
Symbol cmentarza żydowskiego w Łodzi
Pole gettowe to najbardziej symboliczne miejsce na całym cmentarzu. W latach 1940-1944 pochowano tu ponad 43 tys. Żydów, którzy zmarli w łódzkim getcie. Nie tylko mieszkańców Łodzi i Polski, ale także Wiednia, Pragi, Berlina czy Luksemburga - często w bezimiennych, nieoznaczonych mogiłach. Symboliczny jest tu kontrast niemal gołego pola z pozostałą częścią nekropolii – z bujną roślinnością i drzewostanem. Mawia się, że w tym miejscu czuć niezwykły mistycyzm, a natura daje znać, że stało się coś nienaturalnego i tragicznego.
Grobowiec z białego marmuru
Natomiast grób rodziny Sielbersteinów jest jednym z najpiękniejszych grobowców cmentarza – drugiej po Poznańskich najpotężniejszej żydowskiej rodziny w Łodzi. Prowadzili oni fabrykę wyrobów wełnianych i bawełnianych przy Piotrkowskiej 242. Grobowiec przykuwa wzrok. Wykonano go z białego marmuru, a wewnątrz umieszczono bogato zdobiony sarkofag nawiązujący do arki przymierza i strzeżony przez cztery lwy. Markus i Teresa Sielbersteinowie mieli ogromne zasługi dla Łodzi – aktywnie pomagali i wspierali najbiedniejszych mieszkańców miasta.
Na cmentarzu przy Brackiej spoczywają także dr Seweryn Sterling, skrzypaczka Bronisława Rotsztatówna, rodzice Artura Rubinsteina, Juliana Tuwima, ojciec Artura Szyka. Tu jak w soczewce skupiają się historia i losy jednej z czterech kultur, której przedstawiciele przed wojną stanowili 1/3 wszystkich mieszkańców Łodzi.