Czy ŁKS odbuduje się po porażce z Koroną? Dziś mecz ze Stomilem

Już dzisiaj (piątek, 27 sierpnia) piłkarze ŁKS zmierzą się w stolicy Warmii i Mazur z tamtejszym Stomilem. Olsztynianie to czerwona latarnia Fortuna 1. Ligi – do tej pory nie wygrali żadnego meczu.

7 zdjęć
ZOBACZ
ZDJĘCIA (7)

To szansa na przełamanie dla łodzian, którym w tym sezonie zdarzało się grać dobrze, ale za każdym razem brakowało wykończenia. Przeciwnika nie można jednak zlekceważyć. Tym bardziej że wśród łodzian znów zabraknie kluczowych zawodników.

Za kartki musi pauzować Rozwandowicz. Na domiar złego z kontuzjami wciąż zmagają się m.in. Ricardinho, Dominguez i Corral. Na boisko nie wybiegnie też dobrze ostatnio dysponowany Dąbrowski. Dlatego trener Kibu Vicuna będzie miał spory problem z wystawieniem optymalnego składu. A piłkarze Stomilu na pewno do zawodów przystąpią zdeterminowani. Olsztynianie we wszystkich dotychczasowych meczach ligowych zdobyli tylko jednego gola. Będą zatem nie tylko głodni zwycięstwa, ale również bramek.

Na szczęście szkoleniowiec Rycerzy Wiosny zdaje sobie sprawę z bolączek własnego zespołu. Musimy zacząć strzelać więcej bramek i mieć więcej pewności siebie. Jesteśmy dobrą drużyną, mamy bardzo dobrych piłkarzy i jestem pewny, że awansujemy do Ekstraklasy mówił trener po przegranym meczu z Koroną Kielce. Skuteczność będzie w najbliższym spotkaniu kluczowa, bo w piłce najważniejszy nie jest styl gry, ale bramki, zwycięstwa i punkty. Te należy zdobywać wygrywając i zapewne kibice ŁKS nie wyobrażają sobie innego scenariusza niż wygrana w Olsztynie.

Początek meczu zaplanowano na 20:30.