Akcja Niemców wobec ludności żydowskiej była tragiczna w skutkach. Dzień wcześniej, 4 września na placu strażackim przy ul. Zachodniej przewodniczący Starszeństwa Żydów w Litzmannstadt Getto, Chaim Mordechaj Rumkowski wygłosił dramatyczne przemówienie. Przed rozpoczęciem operacji, już 1 i 2 września nastąpiła ewakuacja więzienia i szpitali na terenie getta, która objęła ok. 2000 osób. Po nich miała przyjść kolej na dzieci do lat 10 oraz osób powyżej 65. roku życia.
Dajcie mi swoje dzieci!
„Ponury podmuch uderzył getto. Żądają od nas abyśmy zrezygnowali z tego, co mamy najlepszego – naszych dzieci i starszych. (…) Bracia i siostry! Oddajcie mi je! Ojcowie i matki – dajcie mi swoje dzieci!” – apelował Rumkowski, by spełnić żądania Niemców w zamian za ocalenie reszty społeczności.
W efekcie organizowanych zbiórek i przeszukań domów deportowano do obozu zagłady w Chełmie nad Nerem 15 tys. dzieci, starców, chorych, niepełnosprawnych, czyli wszystkich niezdolnych do pracy, nazwanych przez Niemców „elementem zbędnym”. Od 5 do 12 września wywieziono na śmierć 15 681 osób, kilkaset powieszono za stawianie oporu lub zabito przy próbie ucieczki. Wielka Szpera była kolejnym krokiem w planie eksterminacji Żydów, a selekcja zamykała proces przekształcenia getta w wielki obóz pracy, produkujący głównie na potrzeby niemieckiej armii.
