Drogi w Łodzi. Aż 10 ekip naprawia ubytki w ulicach [SZCZEGÓŁY]

Na łódzkie ulice wyjechało 10 ekip naprawiających ubytki w jezdniach. Co roku liczba dróg wymagających interwencji się zmniejsza, ale nie wszystkie przeszły jeszcze generalne remonty.

naprawianie ubytków w ulicy
Na łódzkie ulice wyjechało 10 ekip naprawiających ubytki w jezdniach
6 zdjęć
naprawianie ubytków w ulicy
naprawianie ubytków w ulicy
naprawianie ubytków w ulicy
naprawianie ubytków w ulicy
naprawianie ubytków w ulicy
ZOBACZ
ZDJĘCIA (6)

Zanosi się na pierwsze w tym roku poważniejsze mrozy. W nocy temperatura może spaść nawet do -13°C. Po ostatnich opadach deszczu będzie to oznaczało pojawienie się dziur na ulicach, które nie przeszły jeszcze gruntownych remontów.

– Zaczynamy akcję łatania dziur. Mamy czterech wykonawców i w sumie 10 ekip, które wyjechały w miasto. W zależności od pogody będziemy łatać ubytki na różne sposoby: w trakcie mrozów – asfaltem lanym bezpośrednio w dziury, przy dodatniej temperaturze – wycinając kawałek zniszczonego asfaltu i układając nowy – zapowiada Robert Kolczyński, dyrektor departamentu odpowiedzialnego za utrzymanie dróg.

Wiosną przyjdzie czas na frezowanie i nowe dywaniki asfaltowe na większych fragmentach ulic. 

– Pamiętajmy też, że cały rok prowadzimy bieżące remonty. Zimowa pogoda coraz częściej przypomina jesień i pozwala na prace drogowe – dodaje Kolczyński.

W ostatnich latach w ramach remontów cząstkowych wymieniono 100 000 mkw. nawierzchni w całym mieście. Od 2019 r. przebudowano 120 km ulic. Tylko w 2023 r. w ponad 170 lokalizacjach. Liczba ulic ze złą nawierzchnią i wymagających remontów co roku się zmniejsza.  

– Mamy już przygotowaną listę pierwszych zleceń. Jest na niej niemal 100 adresów. Od najmniejszych osiedlowych ulic jak: Gminna, Peoniowa czy Słowiańska, po główne arterie jak Zielona, Szczecińska, Rąbieńska czy Brzezińska. Ograniczona jest liczba wykonawców – podpisano umowy z wszystkimi firmami z terenu aglomeracji, a także dostępność masy do łatania dziur – w regionie produkują ją jedynie zakłady w Poddębicach i Strykowie, które w okresie świąt i Nowego Roku zawsze mają przerwę technologiczną – mówi Kolczyński.

ZOBACZ TAKŻE