Zima w obozie łódzkiego pierwszoligowca przebiegła w mieszanych nastrojach. Z jednej strony klub przeprowadził konkretne transfery, sygnalizując swoją gotowość do walki o powrót do Ekstraklasy. Nowym szefem łódzkiej defensywy został wyciągnięty z Motoru Lublin Sebastian Rudol, a kreatywności drugiej linii ma dodać sprowadzony ze Stali Mielec Koki Hinokio. Swoje role mają odegrać Kacper Terlecki, Gustaf Norlin i Marko Mrvaljević, dzięki czemu kadra będzie jeszcze mocniejsza niż jesienią.
Z drugiej strony wydaje się, że okres przygotowawczy nie pomógł w rozwiązaniu największych bolączek drużyny. Strzelanie bramek wciąż sprawia Ełkaesiakom wiele trudności, a ich styl gry się nie poprawił. Rozegrane zimą sparingi nie dość, że nie napawają optymizmem, to jeszcze mogą budzić spore obawy.
Czas weryfikacji
Początek rundy wiosennej będzie w ŁKS Łódź czasem weryfikacji. Terminarz zagwarantował łodzianom rozpoczęcie ligi od spotkań z zespołami z czołówki tabeli i jeżeli drużyna nie zaprezentuje się w nich na zadowalającym poziomie, z pracą może pożegnać się Jakub Dziółka. Pozycja trenera wydaje się coraz bardziej zagrożona, a wyniki oddalające ŁKS od strefy barażowej zdecydowanie nie wpłyną na poprawę sytuacji.
Pierwszym wyzwaniem Rycerzy Wiosny będzie wyjazdowy mecz z Górnikiem Łęczna. Łodzianie spróbują powtórzyć wynik z pierwszej rundy i wywalczyć przynajmniej jeden punkt. Początek spotkania w niedzielę, 16 lutego o godz. 14:30.
