Handel bawełną w Łodzi. Wiesz, którzy fabrykanci prowadzili własną produkcję?

W latach 1900–1913 wystąpiły silne wahania cen bawełny, a kryzys surowcowy przyczynił się do zahamowania przędzalnictwa. Od końca XIX w. przemysł łódzki przestawiał się na przerób bawełny rosyjskiej i perskiej, który w 1900 r. osiągnął ponad 50% i na tym poziomie utrzymał się do I wojny światowej.

Handel bawełną w Łodzi. Wiesz, którzy fabrykanci prowadzili własną produkcję?
Bawełniany potentat I.K. Poznański oprócz ogromnej produkcji prowadził także ekspansywną politykę w zakresie handlu bawełną, zwłaszcza na rynkach wschodnich

Łódź była w tym okresie ważnym ośrodkiem sprzedaży bawełny i miała kilka poważnych firm handlujących przy udziale angielskich i włoskich banków oraz wielkich importerów z Bremy. Wraz ze zmianą rynku dostaw zaczęły one jednak tracić znaczenie na rzecz firm moskiewskich. Aktywność w dostawach bawełny rosyjskiej przejawiało Towarzystwo Akcyjne I. K. Poznańskiego. W 1907 r. będące w jego posiadaniu oczyszczalnie bawełny w Azji Środkowej i na Zakaukaziu połączyły się w samodzielne towarzystwo „Chłopok” z siedzibą w Moskwie, z kapitałem 1,5 mln rubli. Na podobną drogę wkroczył także dom handlowy braci Schlossbergów.

Kryzys surowcowy zaktywizował łódzkich przemysłowców, którzy chcieli powołać instytucję do bezpośrednich zakupów bawełny rosyjskiej i perskiej oraz planowali założenia plantacji w Azji. Po 1905 r. łódzki przemysł uniezależnił się od dostaw surowców rosyjskich, natomiast zasoby wełny krajowej były niewielkie i trafiały jedynie do Łodzi i Tomaszowa. Przywóz innych surowców do Łodzi był znikomy – obejmował jedwab surowy oraz odpadki otrzymywane z Włoch.

ZOBACZ TAKŻE