Historia Łodzi. Noc płonących synagog. Niemcy długo nie czekali

Bardzo szybko, bo już w pierwszych tygodniach okupacji, Niemcy wprowadzili antysemickie zakazy i nakazy, a dwa miesiące po wkroczeniu do Łodzi, w listopadzie 1939 r., podpalili cztery główne synagogi w mieście i przystąpili do planowej eksterminacji społeczności żydowskiej.

synagoga
Zniszczone łódzkie synagogi, tutaj Zachodnia 56
6 zdjęć
synagoga
synagoga
synagoga
synagoga
synagoga
ZOBACZ
ZDJĘCIA (6)

Przypomnijmy, że pierwsza drewniana synagoga powstała w Łodzi już w 1809 r. przy ul. Wolborskiej. Szybko jednak przestała wystarczać. W 1859 r. gmina żydowska przystąpiła do budowy nowej, murowanej świątyni w stylu mauretańskim, nazwanej Altshtot/Alte Szil (Stare Miasto). Przy ul. Zachodniej wzniesiono w 1878 r. synagogę i dom nauki, znane jako Wilker Shul. W reprezentacyjnym miejscu miasta, przy ul. Spacerowej (al. Kościuszki), od 1887 r. działała Wielka Synagoga Postępowa – wybudowana z funduszy bogatych przedsiębiorców. Po fali pogromów w 1881 r. przybyli do Łodzi Żydzi z Rosji, tzw. litwacy, którzy swoją świątynię Ezras Izrael przy ul. Wólczańskiej 6 wznieśli w latach 1899–1904. Codzienne praktyki religijne odbywały się również w domach modlitw, których mogło być w Łodzi ok. 250. 

Alte Szil (ul. Wolborska 20)

Budynek został podpalony przez Niemców w listopadzie 1939 r., a wkrótce potem zdecydowano o rozbiórce wypalonych ruin. Na terenie posesji, na której stała synagoga, w latach 50. XX w. wzniesiono nowe budynki. Zmienił się również przebieg dawnej ul. Wolborskiej. 

Synagoga reformowana (ul. Spacerowa)

Spłonęła w listopadzie 1939 r. Podawane są różne daty: od 10 do 15 listopada. Relacje świadków wskazują na podpalenie nad ranem lub w nocy. Teren płonącej synagogi oddzielony był szpalerem policji i żandarmerii. 

Wilker Shul (ul. Zachodnia 56)

Według relacji synagoga ta nie została spalona w listopadzie 1939 r., a przetrwała do drugiej połowy 1940 r. W listopadzie 1939 r. nakręcono w niej film propagandowy o możliwości odprawiania nabożeństw przez Żydów. Na zlecenie Niemców gmina wezwała wiernych do udziału w modlitwie. Jak podają źródła, kantor Winogrady i chór prowadzili nabożeństwo, a spora grupa niemieckich oficerów filmowała przebieg ceremonii. Następnie wydany został rozkaz, aby czytać ze zwoju Tory. Przed rozpoczęciem recytator miał powiedzieć po hebrajsku: „Dzisiaj jest wtorek”. Była to informacja dla potomnych, że zostali zmuszeni do czytania Tory, która normalnie nie jest czytana we wtorek. Ostatecznie synagogę spalono wraz z księgozbiorem, a zwoje Tory prawdopodobnie zostały wywiezione do Pragi. 

Synagoga litwaków (ul. Wólczańska 6) 

Synagogę spalono w nocy z 10 na 11 listopada 1939 r., a akt ten połączono z upokarzaniem rabinów, którym kazano m.in. niszczyć zwoje Tory. 

Synagoga Reicherów (ul. Rewolucji 1905 r. 28)

Jedyny ocalały budynek synagogi w Łodzi, zaprojektowany przez Gustawa Landaua-Gutentegera, przetrwał II wojnę światową tylko dlatego, że jej właściciel Wolf Reicher fikcyjnie odsprzedał ją swojemu niemieckiemu wspólnikowi, a ten urządził tam skład soli, co uchroniło obiekt przed wyburzeniem.

ZOBACZ TAKŻE