Historia Łodzi. Opłaty, jarmarki, prawa mieszczan. Jak wyglądała codzienność w rolniczym miasteczku?

Miasto Łódź – to pewnie zabrzmiało dumnie w pierwszej połowie XV w., ale tak naprawdę niewielka osada, położona nad małą rzeką, nie różniła się od wcześniejszej wsi i nadal zachowywała swój rolniczy charakter.

Dokumenty lokacyjne z 1414 i 1423 r. określiły nowe powinności i uprawnienia gospodarcze łodzian
3 zdjęcia
ZOBACZ
ZDJĘCIA (3)

Dokumenty lokacyjne z 1414 i 1423 r. określiły nowe powinności i uprawnienia gospodarcze łodzian, którzy po upływie sześciu lat wolnizny, czyli od ok. 1430 r. musieli wnosić stosowne opłaty i daniny na rzecz właścicieli, czyli biskupów z Włocławka.

Obowiązki i prawa mieszczan

Łódzcy mieszczanie mieli płacić z każdego łanu po 8 groszy, z domu lub ogrodu po 2 gr i tyleż z uzyskanych później folwarków i tzw. przymiarków. Z okresu lokacji pochodzi również danina w postaci dwóch kapłonów z łanu. Piwowarzy i rzemieślnicy płacili rocznie po 12 gr, a rzeźnicy także 12 gr i dawali po kamieniu (ok. 14 kg) łoju surowego. Piwowarzy natomiast przekazywali od każdego waru po pół korczyku słodu. Podczas lokowania miasta pozwolono np. rzemieślnikom za opłatą 6 gr warzyć piwo, a wszystkim mieszczanom, po zapłaceniu 8 gr, sprzedawać sól i chleb. Od początku założenia miasta łodzianie mogli wycinać drzewo w lesie biskupim na budowę domów. Przy zakładaniu miasta ustalono również powinności na rzecz miejscowego kościoła. Mieszczanie posiadający łany mieli dawać rocznie po korcu owsa i żyta, pozostali po pół grosza z domu, a piwowarzy po 2 gr.

Erygowanie parafii

Najstarszą świątynię łódzką wzniesiono jeszcze przed lokacją miasta tam, gdzie obecnie stoi kościół Wniebowzięcia NMP, czyli na pl. Kościelnym, w najwyższym miejscu położonym 213 m n.p.m. i był z daleka widoczny dla podróżnych. Za datę erygowania tutejszej parafii ks. S. Muznerowski przyjmuje lata 1364–1383, kiedy biskupem włocławskim był Zbilut, który nadał Łódź w dożywocie kanonikowi Piotrowi Śliwce, a ten – jako duchowny – nie mógł obejść się bez kościoła. Argumentacja ta nie bardzo przekonuje, gdyż częste pobyty Śliwki w Łodzi nie są udowodnione, a z samego tytułu dożywocia nie były konieczne. Wspomniany wcześniej  przywilej bp. Kropidły z 1387 r. nic nie mówił o opłatach na rzecz miejscowego kościoła, ale takie powinności potwierdza dokument z 1414 r. Parafia łódzka powstała zatem pomiędzy schyłkiem XIV w. a 1414 r., najprawdopodobniej ok. 1402 r.

Pierwsza księga miejska

Zaczęto ją prowadzić w 1471 r., ale wciągnięto do niej kilka starszych zapisków, np. z 1440 r. Można przypuszczać, że już wtedy – a na pewno od 1470 r. – istniała w Łodzi rada miejska na czele z burmistrzem. Zasadniczo liczyła czterech rajców. Dla Łodzi nie zachowały się jednak żadne dokumenty regulujące sposób powoływania samorządu, a zapisy w księgach miejskich wykazują w pewnych okresach luki, ponieważ po prostu w niektórych latach nie dokonywano transakcji wymagających odnotowania. Wykazy burmistrzów i rajców, starannie opracowane przez A. Zanda, dowodzą jednak, że składy rad utrzymywały się bez zmian przeciętnie przez 3–4 lata. Do rady miejskiej należało przede wszystkim sądownictwo bezsporne, tj. sprzedaże, darowizny, podziały majątkowe, testamenty itp. Udział pospólstwa w zarządzaniu miastem był raczej skromny – mogli wybierać radnych, ale ostatecznie kandydatów zatwierdzał… biskup.

Targi i jarmarki

Dla rozwoju handlu w Łodzi znaczenie miał przywilej lokacyjny Władysława Jagiełły, który pozwolił na odbywanie targów co środę i dwóch jarmarków w roku: nazajutrz po Bożym Ciele i nazajutrz po Wniebowzięciu NMP (16 sierpnia), a kupcom i innym osobom zapewnił wolność przyjeżdżania na nie sprzedawania, kupowania lub zamieniania towarów. Rzemieślnicy sami sprzedawali swoje wyroby. Większość transakcji odbywała się podczas targów i jarmarków, na które przybywali nie tylko okoliczni chłopi i szlachta, lecz również kupcy i rzemieślnicy z innych ośrodków. Miasto znacznie się wtedy ożywiało. Już dokumenty z 1414 i 1424 r. postanawiały, że od rzeczy wystawianych na sprzedaż w rynku miejskim nie będą pobierane opłaty targowe. Oprócz wytworów rzemiosła, w obrotach handlowych bardzo ważną pozycję stanowiły produkty gospodarstw rolno-hodowlanych, zarówno mieszczan, jak i okolicznych chłopów.

ZOBACZ TAKŻE