Kazimierz Moskal, trener ŁKS Łódź: Plan jest prosty – dawać z siebie wszystko na boisku [WYWIAD]

Czy Kazimierz Moskal boi się powtórki z poprzedniego awansu do Ekstraklasy? Jaki jest plan na załatanie luki w środku pola? Czy Nelson Balongo zostanie skrzydłowym? Między innymi na te pytania odpowiedział trener ŁKS.

Kazimierz Moskal, trener ŁKS Łódź
Kazimierz Moskal, fot. ŁKS

Piotr Baleja: Czy w presezonie udało się wykonać całą zaplanowaną pracę, czy jest coś jeszcze do dociągnięcia?

Kazimierz Moskal: Zawsze jest coś do poprawy. Niestety tego czasu na letnie przygotowania nie ma wiele i staramy się wykorzystywać go jak najlepiej. Cały czas doskonalimy pewne rzeczy i to przyniesie efekty. 

Po sparingach wydaje się, że rewolucji taktycznej nie było. Czy na pierwszy mecz trener szykuje jakieś niespodzianki?

Chcemy być tak przygotowani, żeby żaden przeciwnik nas nie zaskoczył. Oczywiście mamy swój pomysł na grę. Czy będą niespodzianki? Tak jak wspominałem, wszystko zależy od gry przeciwnika. Nie można liczyć na to, że mamy coś fantastycznego, co zawsze wypali. To zostałoby szybko rozpracowane. Teraz każdy ma dostęp do meczów, analiza przeciwnika jest bardzo rozbudowana. Niektórzy posuwają się nawet do obserwacji treningów rywali. My będziemy przygotowywać się do każdego meczu indywidualnie i wtedy szykować różne warianty. 

Jaki jest plan na to, żeby poprzedni sezon ŁKS w Ekstraklasie się nie powtórzył?

Plan jest prosty – dawać z siebie wszystko na boisku. Każdy punkt będzie na wagę złota. To jest piłka nożna, sport nieprzewidywalny. Drużyny, wychodząc na boisko, mają ten sam cel – wygrać. Nie da się zaplanować sezonu co do meczu. Nie możemy wyjść z nastawieniem, że w Warszawie nie możemy liczyć na punkty, ale w Chorzowie już powalczymy. Trzeba zawsze grać na maksa.

Jak do zespołu wszedł Dani Ramirez? Miał sporą przerwę od regularnej gry.

Nie od dzisiaj wiadomo, że piłkarsko Dani ma duży potencjał. Jeżeli chodzi o stronę fizyczną, wydolnościową, jest naprawdę nieźle. Bardziej martwię się o rytm meczowy. Ta długa przerwa od regularnej gry może mieć wpływ na czucie gry, zrozumienie z partnerami z boiska. Po czasie, który u nas spędził, o stronę piłkarską jestem spokojny, a formą fizyczną jestem mile zaskoczony. 

W środku pola wciąż jest luka. Jaki jest plan na jej załatanie?

Nie ukrywam, że szukamy środkowego pomocnika. Czekam, jak rozwinie się sprawa z Michałem Mokrzyckim. Mieliśmy też problem, bo Mateusz Kowalczyk dopiero wrócił z mistrzostw Europy. W tej formacji musimy wykonać najwięcej pracy. 

Dużo się mówi o odejściu Kowalczyka, rozważacie opcję, że stanie się to już teraz?

Jako trener zawsze muszę rozważać taką opcję. W każdej chwili mogą się pojawić pieniądze, które będą satysfakcjonujące dla klubu i zawodnika, a w ostatnim czasie wokół Mateusza zrobiło się sporo szumu. Nie może to dziwić, bo jest utalentowanym graczem. Dużo zależy też od podejścia samego zawodnika, tego, jak on zapatruje się na swój rozwój.

Rozmawialiście o jego sytuacji?

Taka rozmowa była, ale wolę, żeby jej treść została między nami.

Jaki jest plan na młodzieżowców?

Mamy Olka Bobka i Mateusza Kowalczyka, mamy Ricardo Goncalvesa, Janka Łabędzkiego, Grześka Klapkę, Marcela Wszołka czy Kelechukwu. Z tej grupy będziemy selekcjonować zawodników. Oczywiście muszą zapracować na grę. Bobek i Kowalczyk w pierwszej lidze nie grali, dlatego że są młodzieżowcami. Byli ważnymi elementami układanki. 

Nowym pomysłem na Nelsona Balongo jest gra na skrzydle? 

Szukamy pomysłu na tego zawodnika. Testujemy go na różnych pozycjach. 

Jakie przewidywania na nowy sezon? Trudna walka czy wszystko pójdzie gładko?

Oczywiście pierwszym celem beniaminka jest to, żeby jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie. Ja już wielokrotnie powtarzałem, że obecny zespół jest mocniejszy, niż ten, z którym awansowałem poprzednim razem. Nie wiemy, jak zmieniła się Ekstraklasa, jak będzie się grało z obecnymi zawodnikami. Jestem jednak przekonany, że zarówno zawodnicy, jak i my w sztabie zrobimy wszystko, żeby zdobyć jak najwięcej punktów. Nie boję się powtórki z tamtego awansu.

ZOBACZ TAKŻE