Na pierwszy ogień idzie chłodnik. Na jego temat wariacji może być wiele. Co serwują łódzkie restauracje? Cesky Film (ul. Tymienieckiego 25A) w swoim letnim menu proponuje zupę z melona i ogórka z siekanym pomidorem i macą. Bartłomiej Pagacz, szef kuchni w Fatamorganie (ul. Księży Młyn 16), przygotował chłodnik buraczany z sorbetem wiśniowym. W Ramkach (ul. Piotrkowska 144) w ofercie lunchowej znajdziemy np. wersję ogórkową ze świeżą miętą. A na klasyczny chłodnik litewski z jajkiem możemy liczyć w Zielonej (ul. Drewnowska 58, Manufaktura).
Knedle jak u mamy
Kluski ziemniaczane wypełnione owocami znajdziemy w restauracji Powidok by Stacja Zero (pl. Wolności 8). Podadzą nam je z sosem waniliowym, żelem truskawkowym i prażonymi migdałami. A gdzie zjedzą fani knedli podawanych z młodą kapustą? W lokalu Doprawione Jabłkiem według Zwierzchowskiej (ul. Milionowa 55). Natomiast Piwnica Łódzka (ul. Sienkiewicza 67) zaserwuje je ze śliwkami, zasmażaną słodką kapustą i wolno duszoną wołowiną w sosie.
Sezon owocowy w pełni
Miłośnicy słodkich obiadów powinni skierować swoje kroki do Pierogarni Stary Młyn (ul. Piotrkowska 37), aby spróbować tamtejszych pierogów z truskawkami, rabarbarem, jagodami lub malinami. Tradycyjne pierogi z jagodami i słodką śmietaną zjemy również w restauracji U Milscha (ul. Łąkowa 21).
