Wyrównaną grę mogliśmy oglądać jedynie na początku spotkania. W pierwszych akcjach obie drużyny wymieniły się sześcioma celnymi rzutami i po trzech minutach tablica wyników wskazywała 6:5 dla ŁKS Łódź. Od tego momentu mogło wydawać się, że na parkiecie został zaledwie jeden zespół, bowiem na kolejne celne akcje ełkaesianek Widzew Łódź nie był w stanie w żaden sposób odpowiedzieć. Gospodynie szybko zbudowały sobie dziesięciopunktową zaliczkę, z której dzięki zrywowi w końcówce kwarty przyjezdne zabrały jedną trójkę.
Kuriozalna druga kwarta
Wręcz kuriozalny przebieg miała z kolei druga kwarta. ŁKS Łódź spokojnie punktował swoje rywalki, które stały przed jakby zaczarowanym koszem. Kolejne próby rzutowe zawodniczek Widzewa Łódź mijały cel i to bez znaczenia czy próba była za dwa, czy trzy punkty. Na pierwszy punkt w tej odsłonie czerwono-biało-czerwone czekały blisko sześć minut, a w kolejnych fragmentach dorzuciły zaledwie jedną trójkę i kolejny rzut osobisty. Swoje problemy ze skutecznością miały także biało-czerwono-białe, choć te korzystając z niemocy rywalek spokojną grą wyszły na dwudziestopunktowe prowadzenie.
Rozczarowujące derby Łodzi
Koszykarki Widzewa Łódź obudziły się co prawda po przerwie, ale wciąż zaliczały długie minuty rzutowej niemocy. A to spowodowało, że ełkaesianki, które nie rozgrywały co prawda swojego najlepszego meczu, z każdą minutą jedynie powiększały przewagę.
W ostatniej kwarcie siły po obu stronach boiska wyraźnie opadły, na czym ucierpiała widowiskowość meczu. Koszykarki obu zespołów zaczęły popełniać coraz więcej niewymuszonych błędów, a i ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. W efekcie przez 10 minut gry obejrzeliśmy zaledwie 24 zdobyte punkty, ale to wystarczyło ełkaesiankom do tego, żeby z dużym spokojem utrzymać swoje prowadzenie do końcowej syreny i sięgnąć po zwycięstwo w pierwszych od 12 lat koszykarskich derbach Łodzi.
W następnym spotkaniu ŁKS KK Łódź zagra w sobotę (23 listopada) z AZS Uniwersytet Gdański, z kolei Widzew Łódź zmierzy się tego samego dnia z SMS PZKosz Łomianki. Oba mecze zostaną rozegrane na wyjeździe.
ŁKS KK Łódź – Widzew Łódź 73:42 (20:15, 20:5, 19:12, 14:10)