Koszykarskie derby Łodzi. ŁKS Łódź górą w starciu z Widzewem Łódź

Pierwsze od 12 lat koszykarskie derby Łodzi okazały się prawdziwym sportowym świętem. Przy głośnym dopingu zapełnionych trybun hali przy al. Unii Lubelskiej ŁKS KK Łódź ograł Widzew Łódź, choć nie było to spotkanie najwyższych lotów.

Koszykarskie derby Łodzi dla ŁKS Łódź
Koszykarskie derby Łodzi dla ŁKS Łódź

Wyrównaną grę mogliśmy oglądać jedynie na początku spotkania. W pierwszych akcjach obie drużyny wymieniły się sześcioma celnymi rzutami i po trzech minutach tablica wyników wskazywała 6:5 dla ŁKS Łódź. Od tego momentu mogło wydawać się, że na parkiecie został zaledwie jeden zespół, bowiem na kolejne celne akcje ełkaesianek Widzew Łódź nie był w stanie w żaden sposób odpowiedzieć. Gospodynie szybko zbudowały sobie dziesięciopunktową zaliczkę, z której dzięki zrywowi w końcówce kwarty przyjezdne zabrały jedną trójkę.

Kuriozalna druga kwarta

Wręcz kuriozalny przebieg miała z kolei druga kwarta. ŁKS Łódź spokojnie punktował swoje rywalki, które stały przed jakby zaczarowanym koszem. Kolejne próby rzutowe zawodniczek Widzewa Łódź mijały cel i to bez znaczenia czy próba była za dwa, czy trzy punkty. Na pierwszy punkt w tej odsłonie czerwono-biało-czerwone czekały blisko sześć minut, a w kolejnych fragmentach dorzuciły zaledwie jedną trójkę i kolejny rzut osobisty. Swoje problemy ze skutecznością miały także biało-czerwono-białe, choć te korzystając z niemocy rywalek spokojną grą wyszły na dwudziestopunktowe prowadzenie.

Rozczarowujące derby Łodzi 

Koszykarki Widzewa Łódź obudziły się co prawda po przerwie, ale wciąż zaliczały długie minuty rzutowej niemocy. A to spowodowało, że ełkaesianki, które nie rozgrywały co prawda swojego najlepszego meczu, z każdą minutą jedynie powiększały przewagę.

W ostatniej kwarcie siły po obu stronach boiska wyraźnie opadły, na czym ucierpiała widowiskowość meczu. Koszykarki obu zespołów zaczęły popełniać coraz więcej niewymuszonych błędów, a i ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. W efekcie przez 10 minut gry obejrzeliśmy zaledwie 24 zdobyte punkty, ale to wystarczyło ełkaesiankom do tego, żeby z dużym spokojem utrzymać swoje prowadzenie do końcowej syreny i sięgnąć po zwycięstwo w pierwszych od 12 lat koszykarskich derbach Łodzi.

W następnym spotkaniu ŁKS KK Łódź zagra w sobotę (23 listopada) z AZS Uniwersytet Gdański, z kolei Widzew Łódź zmierzy się tego samego dnia z SMS PZKosz Łomianki. Oba mecze zostaną rozegrane na wyjeździe.

ŁKS KK Łódź – Widzew Łódź 73:42 (20:15, 20:5, 19:12, 14:10)

ZOBACZ TAKŻE