Przygodę z eliminacjami do LM Dynamo rozpoczęło w drugiej rundzie od starcia z Fenerbahce. W Łodzi oglądaliśmy bezbramkowy remis, za to więcej emocji było w stolicy Turcji. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W 114. minucie gola na wagę awansu zdobył Oleksandr Karavaev.
W trzeciej rundzie zespół z Ukrainy mierzył się ze Sturmem Graz. Austriacy byli w wyjątkowo komfortowej sytuacji, ponieważ ich liga rozpoczęła rozgrywki wcześniej i do spotkania z Dynamem przystępowali już w pełni rytmu meczowego. Jednak i tym razem waleczność drużyny Mircei Lucescu zapewniła awans. Na stadionie ŁKS-u Kijowianie wygrali 1:0 po golu Karavaeva. W rewanżu znów były wielkie emocje. Ponownie konieczna była dogrywka i kolejny raz próbę nerwów wytrzymało Dynamo.
Najpoważniejsze wyzwanie
W ostatniej rundzie przed fazą grupową los skojarzył ukraiński zespół z Benficą. Portugalczycy to stały bywalec europejskich salonów. W ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzów sprawili nie lada niespodziankę, pokonując FC Barcelonę 3:0 i walnie przyczyniając się do tego, że Duma Katalonii zajęła dopiero trzecie miejsce w grupie.
Biorąc pod uwagę mecze towarzyskie, ligowe jak również eliminacje europejskich pucharów, Benfica jest niepokonana od 13 maja. Nie dziwi więc, że jest uznawana za naturalnego faworyta tego dwumeczu. Patrząc również na skład „Orłów”, widzimy nazwiska, które robią wrażenie. Rafa Silva czy David Neres dysponują świetnym dryblingiem i bajeczną techniką użytkową. Filarem środka obrony jest Nicolas Otamendi, zawodnik z przeszłością w Manchesterze City. Na lewej obronie gra wychowanek słynnej szkółki piłkarskiej La Masia, która wychowała gwiazdy takie jak Leo Messi, Andres Iniesta czy Xavi – Alejandro Grimaldo.
Szanse Dynamo
Czy Dynamo Kijów w meczu z Benficą jest bez szans? Tego na pewno nie można powiedzieć. Mimo deficytu meczów Lucescu bardzo dobrze przygotował zespół do walki o wysoką stawkę. Piłkarze wyglądają dobrze zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Drużyna dwukrotnie odwracała losy meczu w dogrywce, pokonując rywali, którzy teoretycznie mieli większe szanse na zwycięstwo. Dynamo dysponuje również dużą jakością piłkarską. Środkiem pomocy dowodzi Sergiy Sydorchuk, na skrzydłach grają Viktor Tsychankov i Oleksandr Karavaev. Żelaznym punktem defensywy jest polski prawy obrońca – Tomasz Kędziora.
Bilety
Wejściówki na mecz wciąż są dostępne, choć nie zostało ich wiele. Można je kupić za pośrednictwem strony internetowej bilety.lkslodz.pl oraz w kasach biletowych. Ich cena waha się od 40 do 60 zł. Mecz zostanie rozegrany w środę (17 sierpnia) o godz. 21:00 na stadionie im. Władysława Króla.
