Karolina Zalewska, uczennica III klasy XLIII LO w Łodzi, dopiero co przywiozła brązowy medal z Mistrzostw Świata w Turcji. Zaczynała od gimnastyki artystycznej. Na tajski boks namówił ją tata. Przygoda trwa już 5 lat, od prawie 2 lat trenuje w łódzkim Klubie Sportów Walki Shark. Co ze szkołą? Świadectwo z czerwonym paskiem i średnia ocen 5,08. Karolina może liczyć na wsparcie szkoły. - Staram się wyciągać jak najwięcej z tego, co nauczyciele mówią na lekcjach - mówi. - Ale nie ukrywam, że czasu trochę brakuje, bo zaraz po szkole jadę na trening.
Rodzice dbają o dietę, transport, tata czuwa nad cyklem treningowym. Dziś Karolina ma już całą kolekcję medali. Z Mistrzostw Świata w Malezji przywiozła brąz. Zdobyła złoto na Mistrzostwach Europy i brąz w Pucharze Świata. Co roku wygrywa także Mistrzostwa Polski.
Chociaż jeszcze niedawno zamierzała studiować oceanografię na Uniwersytecie Gdańskim, doszła jednak do wniosku, że większe możliwości rozwoju oferuje jej Łódź.
Młody zapaśnik z 8-letnim stażem!
Michał Gosiński to uczeń pierwszej klasy XXXI LO w Łodzi. 14-latek trenuje zapasy od… 8 lat. Na pierwszy trening zabrał go tata. Wytrwał tak długo, bo mógł liczyć na wsparcie rodziców. Trenuje minimum 5 razy w tygodniu w Łódzkiej Akademii Zapasów. Michał to dwukrotny mistrz Polski w zapasach w kategorii wiekowej 14 lat i mistrz Polski U-15. W tym roku będzie bronił tytułu. Dopiero co przywiózł brąz z Międzynarodowy Turnieju Zapaśniczego w Helsinkach. Plany na ten rok to zakwalifikowanie się do udziału w Mistrzostwach Europy.
Co daje mu sport? - Można się wyżyć po szkole, treningi dają dużą przyjemność, poza tym poznałem mnóstwo nowych ludzi – mówi 14-latek. - Zapasy dają siłę, dzięki której jedyny stres, jakiego doświadczam to ten przed kartkówką.
Karate stylem życia
Julian Szewczyk, uczeń III klasy I LO w Łodzi, swoją przygodę z karate rozpoczął w I klasie podstawówki. Po kilku treningach okazało się, że nie może bez tego żyć. Dziś 16-latek trenuje w Aleksandrowie Łódzkim (w Towarzystwie Sportowym Sokół) i w Łodzi.
Mówi, że karate to poczucie dyscypliny, lojalność, szacunek dla przeciwnika. To nie tylko walka, ale też tradycja japońska. – Świadomość, że potrafię walczyć i bronić się daje pewność siebie – mówi.
Sukcesy przyszły, kiedy skończył 14 lat. Pierwszym było III miejsce na Mistrzostwach Polski, później mistrzostwo Europy w kat. En-Bu. 2024 rok to kolejne Mistrzostwa Polski i kolejne miejsce na najwyższym stopniu podium. Do tego doszły jeszcze tytuły mistrza świata w kategorii kata drużynowym i wicemistrza świata w kat. En-Bu.
Julian chce bronić tytułów, dalej walczyć. - Myślałem też, by zająć się kolejną dyscypliną, np. jujitsu – dodaje. - Nie wiążę z karate mojej przyszłości zawodowej, ale chcę, żeby sporty walki zawsze pozostały ważną częścią mojego życia.