Po raz kolejny kibice zgromadzeni na stadionie im. Władysława Króla stworzyli świetną atmosferę. Ukraińscy piłkarze, mimo że grają setki kilometrów od domu, mogli poczuć się jak u siebie. Widać to było w boiskowych poczynaniach. Podopieczni Oleksandra Petrakowa grali odważnie i ofensywnie, jednak Irlandczycy nie dali się stłamsić.
W 31. minucie boczny obrońca wyspiarzy Nathan Collins zaskoczył ukraińską obronę swoim rajdem i zdobył prowadzenie dla swojej drużyny. Na odpowiedź musieliśmy czekać do początku drugiej połowy. Prawą stroną akcje pociągnął Anrdiy Yamrmolenko i pięknym podaniem wystawił piłkę Artemowi Dovbykowi na pustą bramkę, a temu nie pozostało nic innego niż strzelić. Do końca meczu obie ekipy nie potrafiły przechylić szali na swoją korzyść.
Ukraina 1:1 Irlandia
31’ Nathan Collins
47’ Artem Dovbyk