Podczas Light Move Festival 2025 Łódź światłem ożyje imponująca fasada pałacu Poznańskich od strony ul. Ogrodowej oraz ul. Zachodniej, a na jego dziedzińcu – w otoczeniu pałacowego ogrodu – publiczność doświadczy wyjątkowej gry świateł i dźwięków, wzbogaconej o muzykę na żywo.
Fasada od ul. Ogrodowej
Architektoniczne detale budowli zostaną podkreślone mappingiem przygotowanym przez francuską grupę Spectaculaires, znaną z umiejętnego snucia opowieści obrazem i światłem. Ich widowiska łączą monumentalne projekcje z narracją wizualną. Artyści gościli już w Łodzi w latach 2014 i 2015, prezentując m.in. niezapomniany mapping na placu Wolności.
Mappingi Spectaculaires to niezwykła podróż w świat obrazów, pełna wciągających świetlnych szlaków i bogactwa detali – podkreśla Beata Konieczniak, architektka, dyrektorka artystyczna i kuratorka Light Move Festival.
Dalszą część artykułu znajdziesz poniżej.
Koncert Przybysz, De Mono i innych
Pałac Poznańskich stanie się także jednym z najważniejszych przystanków muzycznych podczas Light Move Festival 2025 Łódź. Trzy festiwalowe wieczory wypełnią koncerty w niezwykłej balkonowej scenerii rezydencji. Wystąpią m.in.: Natalia Kukulska, Natalia Przybysz, Eldo, Rebel Babel Ensemble, HENGELO oraz De Mono.
Ogród pałacu Poznańskich
Uczestnicy Light Move Festival 2025 Łódź będą mieli okazję zajrzeć również do ogrodu pałacowego – wyjątkowego miejsca, w którym zachowała się część historycznej architektury parkowej oraz unikalna roślinność. Trzy drzewa rosnące w tym otoczeniu w 2024 roku uzyskały status pomników przyrody.
Na dziedzińcu wyświetlona zostanie wizualna opowieść oparta na wierszu „Marzenie” Abrahama (Abramka) Koplowicza, żydowskiego chłopca – ofiary Holokaustu. Mapping w technice 2D/3D przygotuje bułgarska grupa MP-Studio, a jego integralną częścią będzie muzyka skomponowana i wykonywana na żywo przez łodzianina, pianistę i kompozytora Michała Kaweckiego.
Wyświetlany na dziedzińcu Pałacu Poznańskich, na granicy dawnego getta łódzkiego, projekt wpisuje się w ideę „Powrotów”. Zamienia pamięć w iluminację, a stratę – w nadzieję. To właśnie ona, mimo okrutnej rzeczywistości, była siłą młodych poetów getta – podkreśla Beata Konieczniak.
