Pierwszy akord tego spotkania nie był po myśli ŁKS. Już w 2. minucie żółtą kartką ukarany został Pirulo. Strzelanie zaczął zespół z Niepołomic, jednak uderzenie głową Erika Cikosa złapał Marek kozioł. W odpowiedzi gospodarze wyprowadzili akcję lewą stroną. Adam Marciniak płasko dograł piłkę w pola karne, ale Maciej Wolski nie zdołał do niej dojść. W 14. minucie ŁKS miał rzut wolny z bliskiej odległości. Piłka uderzona przez Samu Corrala zmierzała w górny róg bramki, jednak świetną obroną popisał się Gabriel Kobylak. W 25. minucie stadion im. Króla wybuchł na chwilę radością po bramce Pirulo. Szczęście jednak zostało szybko zgaszone przez gwizdek sędziego sygnalizujący pozycję spaloną. Łodzianie niemal przez cały czas byli stroną dominującą. Stwarzali zagrożenie pod bramką, jednak zawodziło to co zwykle, wykończenie. Tak jak w 30. minucie kiedy po rzucie rożnym głową uderzał Maciej Dąbrowski, jednak przytomnie zachował się Kobylak i piłka przeleciała tylko obok słupka. Do końca pierwszej części gry ŁKS bił głową mur, nie mogąc wypracować sobie klarownej okazji strzeleckiej.
Obrońca ratuje wynik
Druga część spotkania rozpoczęła się od wielu indywidualnych błędów z obu stron. Niedokładna gra raz po raz przerywana była faulami. W 54. minucie w końcu padł gol. Do wchodzącego w pole karne Corrala zagrał Michał Trąbka. Hiszpan posłał piłkę wzdłuż pola karnego, a do pustej bramki dobił ją Nacho Monsalve. Siedem minut później było już 2:0. W wielkim zamieszaniu w polu karnym po rzucie wolnym znów najlepiej odnalazł się Nacho i ponownie wpisał się na listę strzelców. Po dwóch udanych zrywach Rycerzy Wiosny gra znów się zaostrzyła i wróciła głównie w rejon środka boiska. W 82. minucie Puszcza miała swoją najgroźniejszą okazję. Z 20 metrów uderzał Kacper Cichoń, a piłka trafiła w słupek. Minutę później mogło być 3:0. Z prawej strony dośrodkowywał Wolski, idealnie na głowę Bartosza Szeligi jednak fantastyczną paradą popisał się Kobylak. Do końca meczu obie drużyny nie stworzyły już groźnych sytuacji i ŁKS mógł cieszyć się z pierwszego kompletu punktów od czterech spotkań.
Marek Kozioł - Mateusz Bąkowicz, Maciej Dąbrowski, Nacho Monsalve, Adam Marciniak (46’ Bartosz Szeliga) - Jan Kuźma, Michał Trąbka (73’ Antonio Dominguez), Ricardinho - Maciej Wolski (86’ Kelechukwu), Samu Corral (68’ Maciej Radaszkiewicz), Pirulo (68’ Javi Moreno)
2’ Pirulo (Ż)
41’ Maciej Dąbrowski (Ż)
41’+1 Emil Thiakane (Ż)
54’ Nacho Monsalve
61’ Nacho Monsalve
66’ Samu Corral
73’ Ricardinho (Ż)
82’ Maciej Wolski (Ż)