Pierwszy mecz finałowy nie poszedł po myśli ŁKS Commercecon Łódź. Rzeszowianki okazały się dobrze naoliwioną maszyną, która prowadziła grę od pierwszej piłki, a w kluczowych akcjach zachowywała więcej zimnej krwi. Nie było to jednak jednostronne spotkanie – łodzianki powalczyły w pierwszym i trzecim secie, będąc blisko przechylenia szali na swoją stronę.
- ZOBACZ TAKŻE: Najpiękniejszy skwer w Łodzi? Kiedyś zaniedbany trawnik, dzisiaj kwitnący ogród [ZDJĘCIA]
Mimo to wynik w finałowej rywalizacji trzeba odrabiać. Gra toczy się do trzech zwycięstw, więc nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte. Tym bardziej, że we własnej hali ŁKS będzie mógł liczyć na istotny atut – niosący doping swoich kibiców, a ten nie raz pomagał już w kluczowych momentach.
Historia dla ŁKS Łódź
Jedyny w tym sezonie mecz ŁKS-u z DevelopResem rozegrany w Łodzi bez żadnych problemów padł łupem łodzianek. W marcu udało się wygrać 3:1 i choć obie drużyny zdążyły się od tego czasu zmienić, jedno jest pewne – emocji nie zabraknie.
Drugi mecz finału odbędzie się w piątek (18 kwietnia) w hali przy al. Unii Lubelskiej w Łodzi. Początek o godz. 17:30.