W sporcie liczy się nie to co na początku, ale to co na końcu, dlatego kiedy w Inowrocławiu ŁKS Coolpack Łódź nieznacznie przegrał pierwszą kwartę, nie było powodów do niepokoju. Łodzianie szybko się otrząsnęli i weszli na swój najwyższy poziom, odwracając dzięki temu stan rywalizacji. W drugiej odsłonie nie tylko zniwelowali stratę, ale i sami wyszli na prowadzenie. W pewnym momencie wynosiło już piętnaście punktów, choć gospodarze jeszcze przed przerwą część strat odrobili.
ŁKS Coolpack nie zatrzymał się
Rozpędzonym podopiecznym Piotra Trepki nie okazała się straszna zmiana stron. W przeciwieństwie do poprzednich spotkań, po przerwie ŁKS Coolpack Łódź wciąż był dobrze funkcjonującą maszyną, co chwila punktującą swoich rywali. Noteć stać było jedynie na krótkie zrywy, dzięki czemu ŁKS Coolpack Łódź stał się pierwszym zespołem, który w tym sezonie wygrał w Inowrocławiu.
Serię dwóch zwycięstw łodzianie będą mieli okazję przedłużyć w środę (15 stycznia), kiedy zagrają z Sensation Kotwicą Port Morski Kołobrzeg.
KSK Qemetica Noteć Inowrocław – ŁKS Coolpack Łódź 65:82 (19:15, 12:25, 13:18, 21:24)