ŁKS Coolpack Łódź - MKKS Żak Koszalin. Porażka w samej końcówce

To mogła być piękna historia. W niedzielę, 19 stycznia, ŁKS Coolpack Łódź w samej końcówce odrobił straty w meczu z MKKS Żak Koszalin i stanął przed szansą na czwarte zwycięstwo z rzędu. Niestety, marzenia pokrzyżowały dwa proste błędy w ostatnich sekundach.

ŁKS Coolpack Łódź - MKKS Żak Koszalin. Porażka w samej końcówce
ŁKS Coolpack Łódź - MKKS Żak Koszalin. Porażka w samej końcówce

Od początku meczu można było się spodziewać, że w Koszalinie czeka nas zacięta i wyrównana bitwa. Po pierwszej kwarcie obie drużyny dzielił zaledwie punkt, a w pierwszej akcji drugiej odsłony tablica wyników wskazywała już remis.

Od tego momentu lepszą grę oglądaliśmy po stronie koszalinian. Gospodarze brylowali pod koszem, raz po raz dorzucając kolejne punkty, a co więcej - byli również niezwykle celni w rzutach za trzy. To szybko dało im dziesięciopunktową zaliczkę, którą utrzymywali aż do początku czwartej kwarty.

ŁKS walczył do końca!

Łodzianie dwoili i troili się, żeby wrócić do gry i w końcu doprowadzili do remisu. Zrobili to w dobrym momencie, bo na tablicy zostały dwie minuty meczu, co gwarantowało emocje w końcówce. Ełkaesiacy poszli nawet za ciosem i objęli dwupunktowe prowadzenie, ale nie cieszyli się nim długo. Szanse na zwycięstwo zaprzepaściły proste błędy w końcówce. Zawodnicy Piotra Trepki najpierw stracili piłkę, posyłając ją za boisko, a chwilę później próbowali ratować się faulem. Niestety, byli już poza limitem przewinień i koszalinianie otrzymali dwa osobiste. Wykorzystanie obu prób zamknęło mecz, dając gospodarzom minimalne zwycięstwo.

ŁKS Coolpack Łódź na trzech meczach zakończył więc swoją zwycięską serię. Przed szansą na powrót na właściwe tory ełkaesiacy staną w niedzielę (26 stycznia), kiedy na własnym parkiecie zagrają z rezerwami Śląska Wrocław.

MKKS Żak Koszalin – ŁKS Coolpack Łódź 87:83 (20:21, 22:14, 23:21, 22:27)

ZOBACZ TAKŻE