Łodzianie do Starogardu pojechali w osłabionym składzie. Po kilku drobnych urazach Piotr Trepka nie miał pełnego komfortu, ale zdawał się tym nie przejmować. Podobnie jak sami koszykarze, którzy po pierwszej, wyrównanej kwarcie złapali wiatr w żagle i nie zamierzali się zatrzymywać.
Łodzianie na prowadzenie wyszli w połowie drugiej odsłony i od tego momentu co chwila punktowali swoich rywali. Biało-czerwono-biali wyglądali jak dobrze funkcjonująca maszyna, z czym nie radzili sobie gospodarze. Po trzech kwartach ŁKS prowadził już 22 punktami i wydawało się, że zwycięstwo jest formalnością.
Ostatni zryw gospodarzy
Koszykarze ze Starogardu nie mieli jednak zamiaru odpuszczać i w czwartej kwarcie nieco zaskoczyli łodzian. Ostatni zryw gospodarzy pozwolił im odrobić część strat, ale do wyrównania zabrakło już czasu.
ŁKS Coolpack Łódź przełamał się po dwóch porażkach i odniósł ważne zwycięstwo. Szansę na kolejne łodzianie będą mieli w środę (5 lutego) podczas domowego meczu z Resovią Rzeszów.
SKS Fulimpex Starogard Gdański – ŁKS Coolpack Łódź 84:98 (26:28, 17:27, 16:26, 25:17)