Derbowa rywalizacja pomiędzy ŁKS-em Łódź a Widzewem Łódź od dekad rozgrzewa mieszkańców Łodzi. Swoją historię mają już spotkania piłkarskie, jednak te rozgrywane na parkiecie nie zdążyły zbudować swojej renomy. Koszykarki obu klubów stawały naprzeciw siebie zaledwie pięciokrotnie, po raz ostatni ponad dekadę temu. Mimo to, walka o prymat w mieście rozgrzewa zmysły. Tym bardziej, że derby koszykarek będą jedynym bezpośrednim starciem ŁKS-u Łódź z Widzewem Łódź w tym sezonie.
ŁKS Łódź faworytem meczu z Widzewem Łódź
Choć stary sportowy slogan mówi, że „derby rządzą się swoimi prawami”, to środowa rywalizacja może wypisać się z tego stwierdzenia. Zdecydowanymi faworytkami meczu będą zawodniczki ŁKS-u Łódź, które mają po swojej stronie nieco więcej argumentów. To nie tylko dwa pewne zwycięstwa na początku sezonu, ale bardziej doświadczony zespół i wsparcie własnych kibiców. Biało-czerwono-białe do derbów podejdą jednak po porażce z MKS-em Pruszków, a więc liderem pierwszoligowej tabeli, choć to powinno podziałać na nie wyłącznie motywująco.
Mniej powodów do radości mają w ostatnim czasie widzewianki. Czerwono-biało-czerwone przegrały trzy pierwsze spotkania w sezonie i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Podopieczne Mariusza Wójcika mają co prawdą szansę na poprawę swoich nastrojów w starciu z Grotem F&F Automatyką Pabianice (mecz rozegrany po zamknięciu wydania gazety), ale i tak będą podchodzić do derbowego pojedynku skazywane na porażkę.
Koszykarskie derby Łodzi odbędą się już w środę (20 listopada). Mecz zostanie rozegrany w hali im. Józefa „Ziuny” Żylińskiego przy al. Unii Lubelskiej 2.