ŁKS Łódź w drodze po piąte zwycięstwo. Zmierzy się z zespołem Stal Rzeszów

ŁKS Łódź w tym sezonie idzie jak burza! Cztery zwycięstwa z rzędu, efektowna i efektywna gra zapewniają miejsce w czubie tabeli. Przed meczem 6. kolejki Fortuny 1. Ligi trzeba jednak zachować szczególną koncentrację. Stal Rzeszów jest beniaminkiem, ale niezwykle groźnym.

fot. Martyna Kowalska
ŁKS w tym sezonie idzie jak burza! Cztery zwycięstwa z rzędu, efektowna i efektywna gra zapewniają miejsce w czubie tabeli
6 zdjęć
fot. Martyna Kowalska
fot. Radosław Jóźwiak
fot. Radosław Jóźwiak
fot. Radosław Jóźwiak
fot. Radosław Jóźwiak
ZOBACZ
ZDJĘCIA (6)

Przedłużyć serię zwycięstw

Rycerze Wiosny w końcu wskoczyli na właściwe obroty. Drużyna jest chwalona za styl i wyniki. ŁKS Łódź nieco zmienił swój sposób gry i od pierwszej minuty dominuje przeciwnika, co doskonale było widać w meczu z Puszczą Niepołomice. – Tak chcieliśmy zacząć ten mecz. Mocno i z przytupem – mówił na pomeczowej konferencji Kazimierz Moskal. – Uważam, że zawodnicy stanęli na wysokości zadania. Chcielibyśmy w spokoju pracować i dlatego cały czas należy tonować nastroje. Powtarzam się, ale naprawdę jeszcze dużo pracy przed nami. Zgadzam się, że musimy popracować nad tym, żeby przy wyniku 2:0 w pełni kontrolować wydarzenia na boisku.

Niepokorna Stal Rzeszów

Stal Rzeszów po 28 latach przerwy wraca na zaplecze Ekstraklasy. Zespół Daniela Myśliwca bardzo dobrze radził sobie w drugiej lidze, a w pierwszej jak na razie znajduje się na bezpiecznej pozycji w środku tabeli (tekst pisany przed zakończeniem meczu z Chojniczanką). Patrząc na skład Żurawi, możemy dostrzec kilka znajomych nazwisk. W roli defensywnego pomocnika występuje Bartłomiej Poczobut, który w latach 2020–2022 występował w Widzewie Łódź. Na szpicy zaś gra znany z ekstraklasowych boisk Patryk Małecki.

Mecz zostanie rozegrany w niedzielę (14 sierpnia) o godz. 12:30 na Stadionie Miejskim w Rzeszowie. 

ZOBACZ TAKŻE