ŁKS Łódź zagra u siebie z Polonią Warszawa. Będzie wygrana?

Ogry mają warstwy, matematyka wzory, a ŁKS Łódź swoje piłkarskie prawa. Pierwsze prawo ŁKS Łódź głosi, że nie możesz wygrać dwóch spotkań z rzędu. Drugie, że nie możesz wygrać na wyjeździe. Na szczęście mecz z Polonią Warszawa jest w Łodzi i to tuż po ligowej porażce.

ŁKS Łódź zagra u siebie z Polonią Warszawa. Będzie wygrana?
ŁKS Łódź zagra u siebie z Polonią Warszawa. Będzie wygrana?

O co chodzi z Łódzkim Klubem Sportowym? To pytanie zadają sobie nie tylko kibice, ale również obserwatorzy I ligi. W domowych spotkaniach do drużyny Szymona Grabowskiego nie można mieć większych zastrzeżeń. Trzy mecze, trzy zwycięstwa, w tym bardzo efektowne 5:0 z Polonią Bytom. Jednak kiedy Rycerze Wiosny choćby wyściubią nos poza granice miasta, zapominają, jak się gra w piłkę. Trudno to zrozumieć. 

W piątek (15 sierpnia) Miłosz Szczepański rozegrał bardzo dobre zawody, Gustaf Norlin zanotował kapitalną asystę, a kilka dni później ten sam Szczepański był przezroczysty na boisku, z kolei Norlin zmarnował stuprocentową sytuację, która mogła doprowadzić do remisu. To jednak nie jest problem tylko tych dwóch piłkarzy, a w zasadzie całego składu.

Trudno znaleźć na to jakąś gotową receptę. Teraz jednak łodzianie muszą się skupić na meczu domowym. Na stadion Króla przyjedzie Polonia Warszawa, która została mocno rozbita przez Wieczystą Kraków.

Pobici czy podrażnieni?

Na porażkę rzędu 1:6 reakcje mogą być dwie – sportowa złość i chęć rewanżu za blamaż lub stres i kolejna wpadka. Trzeci mecz bez zwycięstwa z rzędu będzie już powodem, by przy ul. Konwiktorskiej bić na alarm. Przed startem sezonu zakładano, że Polonia włączy się do walki o awans, a przynajmniej zakręci się w strefie barażowej. Na ten moment nic na to nie wskazuje. Kolejna strata punktów spowoduje nerwowość i zapewne pierwsze informacje o zmianie trenera. 

Kto po tym meczu poczuje gorzki smak porażki? Przekonamy się w sobotę (23 sierpnia). Pierwszy gwizdek przy al. Unii Lubelskiej o godz. 19:30.

ZOBACZ TAKŻE