ŁKS wygrywa w siatkarskich derbach Łodzi z Budowlanymi

ŁKS Commercecon Łódź wygrał drugie już w tym sezonie derby miasta z Grot Budowlanymi Łódź 1:3. Był to ostatni mecz rundy zasadniczej Tauron Ligi. Wygrana zapewniła biało-czerwono-białym utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli, co oznacza, że będą lepiej rozstawione w play-offach. Budowlane natomiast kończą sezon na 6. miejscu. Wyższość ełkaesianek nad rywalkami była bezdyskusyjna. Wygrały mimo braku kluczowej zawodniczki.

Siatkarki ŁKS górą w derbach Łodzi
Siatkarki ŁKS górą w derbach Łodzi, fot. Radosław Jóźwiak
5 zdjęć
Siatkarki ŁKS górą w derbach Łodzi
Siatkarki ŁKS górą w derbach Łodzi
Siatkarki ŁKS górą w derbach Łodzi
Siatkarki ŁKS górą w derbach Łodzi
ZOBACZ
ZDJĘCIA (5)

Obie drużyny wyszły na parkiet w nieco innym składzie niż zazwyczaj. W zespole Budowlanych zabrakło Moniki Fedusio, która boryka się z kontuzją. Zastąpiła ją Julia Kąkol. Z kolei po stronie ŁKS nie zobaczyliśmy atakującej Valentiny Diouf. Włoski szkoleniowiec Alessandro Chiappini najwyraźniej chciał jej dać odpocząć przed zbliżającym się finałem Pucharu Polski i kluczowym etapem walki o mistrzostwo Polski.

Przewaga ŁKS

W pierwszym secie ŁKS od początku zbudował sobie przewagę. Kluczem był dobry blok i skuteczna zagrywka. Gra była twarda i zaciętą. Budowlane starały się gonić wynik. Pościg był skuteczny, bo pod koniec partii 6-punktowa przewaga ŁKS-u stopniała do zaledwie 3 punktów. A kiedy biało-czerwono-białe wywalczyły piłkę setową, nagle się zatrzymały. Budowlane obroniły 3 setbole i doprowadziły do gry na przewagi. ŁKS nie stracił jednak koncentracji. Objął prowadzenie i rzutem na taśmę wygrał. Przypieczętowała to asem serwisowym Witkowska.

W drugi set lepiej weszły Budowlane. Zryw był jednak chwilowy, bo Łódzkie Wiewióry  po kilku straconych piłkach weszły na wyższe obroty. Znów ważna okazała się mocna zagrywka. Z kolei rolę atakującej, brzy braku Valeniny Diouf, przejęła Zuzanna Górecka. Doskonale radziła sobie też młoda Anastazja Hryszczuk. Po stronie Budowlanych pojawiły się problemy z przyjęciem. W tym elemencie nie radziła sobie Julia Kąkol, a strata gospodyń rosła. Nie pomogła tu dobra gra Łazowskiej i jej mocne serwisy. Przewaga ŁKS była bezdyskusyjna, co potwierdził końcowy wynik seta 18:25.

Zryw Budowlanych

W trzecim secie na boisko zespół ŁKS wyszedł rozkojarzony. Siatkarki Budowlanych nie miały z kolei nic do stracenia i wyraźnie nie chciały dopuścić do zakończenia spotkania w 3 setach. Znany z dwóch poprzednich odsłon meczu ŁKS gdzieś zniknął, a zespół Budowlanych pokazał, na co go stać! Przede wszystkim w bloku, który stanowił sporą przeszkodę dla ataków przeciwniczek. W efekcie gospodynie wyszły na 7 punktowe prowadzenie. Było 16:9. Wiewióry zabrały się za odrabianie strat, ale wyraźnie za późno. Nie pomogła nawet seria punktowa w końcówce. Budowlane przedłużyły rywalizację.

Niestety sił nie wystarczyło im na zbyt wiele, bo ostatnia odsłona derbów przebiegała już całkowicie pod dyktando ŁKS. Duet Witkowskiej i Góreckiej był nie do zatrzymania. Wróciły blok i silna zagrywka. Tymczasem niebiesko-biało-czerwone wyraźnie już opadły z sił, aż zatrzymały się całkowicie. Zdołały zdobyć ostatecznie jedynie 14 punktów i musiały uznać wyższość swoich rywalek.

Grot Budowlani Łódź – ŁKS Commercecon Łódź 1:3

(24:26,18:25,25:20,14:25)

ZOBACZ TAKŻE