Oficjalnie okno transferowe jest jeszcze zamknięte, ale kluby z Łodzi nie próżnują i wzmacniają kadry na przyszły sezon. Bardzo aktywny jest Widzew Łódź, który ma na swoim koncie już trzech nowych graczy. Jako pierwszy przy al. Piłsudskiego 138 zameldował się Sebastian Bergier, chwilę później ogłoszony został transfer Antoniego Klukowskiego. Najświeższy nabytek to Samuel Akere.
Wiemy, że to nie koniec, bo plotek wokół łódzkiej drużyny jest sporo. Blisko przenosin do Miasta Włókniarzy są Mariusz Fornalczyk i Mariusz Stępiński. Ponoć Widzewiacy zagięli również parol na Karola Niemczyckiego, który ma rywalizować o bluzę nr 1 z Rafałem Gikiewiczem. Transferów ma być nawet kilkanaście, a to już prawdziwa rewolucja.
ŁKS Łódź spokojny, ale nie śpiący
Po drugiej stronie miasta jest spokojniej, ale nie sennie. Szatnia została przewietrzona, a na horyzoncie pojawiają się nowe twarze. Pierwszą z nich ma być Julius Ertlthaler z GKS Tychy. Dał on się mocno we znaki Ełkaesiakom w wiosennym spotkaniu, kiedy wbił im dwie bramki. Ponoć blisko al. Unii Lubelskiej jest również Przemysław Banaszak, który w poprzednim sezonie bronił barw Górnika Łęczna.
W mediach wiele mówi się o tym, że wzmocnień będzie więcej. ŁKS Łódź poszukuje napastnika, prawego obrońcy oraz środkowego pomocnika. Przed trenerem Szymonem Grabowskim postawiony został jasny cel – bezpośredni awans do Ekstraklasy. Jednak żeby go zrealizować, potrzebni są odpowiedni wykonawcy.