Co robić przez 4 dni przedłużonego weekendu w mieście? Jeśli tym miastem jest Łódź, to mamy sporo możliwości. Do wyboru są zielone plenery, ciekawa architektura, a także wiele miejsc „pod dachem”, które idealnie nadają się na krótsze i dłuższe wycieczki oraz zwiedzanie.
Zielona Łódź
Na początek kilka propozycji na łonie natury, czyli lasy. Szczególnie polecamy Łagiewniki, Lublinek, Żabieniec i Popioły, a także znajdujący się tuż przy północnej granicy miasta las Harcerski i Okręglik. Pierwszy z lasów jest zapewne doskonale wszystkim znany, kolejne już mniej. Lublinek to uroczysko rozciągające się między Retkinią i lotniskiem. Jego najpopularniejszą atrakcją są stawy Bielice i miejsca piknikowe.
Popioły to gęsty las na Rudzie Pabianickiej, którego sporą atrakcją są stare wille, czyli dawne domy letniskowe zamożnych łodzian.
Wreszcie Okręglik, jeden z najmniej znanych lasów, którego fragment zajmuje imponująca bukowina. Jego część, tzw. harcerski las posadzili w latach 60. i 70. łódzcy harcerze.
Ciekawym, a podobnie jak Okręglik, ciągle jeszcze mało odkrytym miejscem jest uroczysko Żabieniec w dolinie Sokołówki. Ciągnie się ono na południe od ul. Liściastej. Znajdziemy tam na rzece trzy stawy – każdy o odmiennym charakterze, a także ciekawy i objęty ochroną las olszowy w okolicach torów PKP.
Łódź Fabryczna
Na drugim miejscu nie mogło zabraknąć oczywiście łódzkich fabryk. Zawsze będziemy polecać spacer po Księżym Młynie i to nigdy się nie zmieni. To nie tylko kameralne osiedle domów robotniczych, ale także pofabryczne imperium Scheiblera ciągnące się przez 3 kilometry od ul. Piotrkowskiej w stronę Widzewa. Pełne industrialnej architektury, ciekawych zakamarków i kulinarnych niespodzianek. A do tego eksplodująca właśnie zielenią przyroda.
Nieopodal, bo przy skrzyżowaniu marszałków znajduje się kolejny ciekawy zespół pofabryczny. Monopolis, czyli dawny Monopol Wódczany, to dzisiaj centrum biznesowo-kulturalno-rozrywkowe. Będąc tam, warto szczególnie zwrócić uwagę na pasaż, który powstał w zagłębieniu i przebiega pod jednym z fabrycznych budynków.
Z fabryk polecamy także zespół dawnego imperium Ludwika Geyera. To oczywiście Biała Fabryka z malowniczym skansenem architektury drewnianej, ale także Ogrody Geyera po drugiej stronie ul. Piotrkowskiej. Całości dopełnia tam park Reymonta ze stawem na Jasieniu.
W propozycjach nie mogło też zabraknąć oczywiście imperium Izraela Poznańskiego z największym w Łodzi pałacem fabrykanckim, zespołem fabryk zamienionym w Manufakturę i trzema ogromnymi domami robotniczymi.
Łódzkie wille i pałace
A skoro już wspomnieliśmy o pałacach, to warto dodać, że mamy ich w Łodzi kilkadziesiąt, a jeszcze więcej fabrykanckich willi. Dynamiczny rozwój miasta w XIX-wieku i bajeczne fortuny, jakich dorabiali się przemysłowcy, pozwoliły im wznosić nierzadko pełne przepychu rezydencje.
Część z nich to dzisiaj siedziby muzeów i galerii, jak pałac Scheiblerów i dwa pałace Poznańskich, willa Herbsta, czy willa Kindermana – perła, nie tylko łódzkiej, secesji. W innych powstały biura i restauracje, jak w pałacu Stillera, willi Milscha, czy willi Schreera, ale także siedziby instytucji i władz uczelni, jak w zespole willowym Richterów przy ul. Stefanowskiego i Skorupki.
Mamy także dwa zespoły dawnych willi letniskowych, jeden przy ul. Popioły, a drugi przy „Niedźwiadka” Okulickiego.
Miejskie pałace i wille dawnych fabrykantów stoją przy wielu ulicach w centrum miasta, z pewnością je rozpoznacie, jeśli przyjrzycie się nieco dokładniej mijanym na spacerze budynkom.
Jak Łódź, to woda
Nasze miasto nie kojarzy się w pierwszej kolejności z wodą, ale jeśli się nad tym chwilę zastanowimy, to z łatwością wymienimy popularne miejsca wypoczynku nad stawami. Największe z nich to Arturówek i Stawy Stefańskiego. Pierwsze w lesie Łagiewnickim, drugie w południowej części Łodzi, nieopodal lasu Popioły.
Dwa takie obiekty znajdują się na Olechówce, jednej z bardziej niedocenianych łódzkich rzek. Na końcu ul. Śląskiej zasila ona staw na Młynku, a przy ul. Rzgowskiej popularne kąpielisko – Stawy Jana.
Poza możliwością odpoczynku nad wodą każde z tych miejsc oferuje sporo atrakcji, które urozmaicą pobyt na łonie natury. Wokół stawów nie brakuje boisk sportowych, miejsc do grillowania, a nawet parków linowych czy możliwości jazdy na desce wodnej. Każdy z nich jest też wyposażony w wypożyczalnię sprzętu wodnego, które są otwierane właśnie na majówkę.
Palmiarnia i botanik
Na finał polecamy jeszcze dwa miejsca. Znajdująca się w parku Źródliska Palmiarnia może pochwalić się kolekcją ponad 100-letnich palm, które do Łodzi przywieźli fabrykanci. Natomiast w Ogrodzie Botanicznym zaczyna właśnie kwitnąć jego największa atrakcja – kolekcja 60 tysięcy tulipanów!
Łódzki ogród botaniczny to także ogród japoński, alpinarium i skansen oraz sędziwa aleja Lipowa. Pamiętajmy o jednym, w majówkę warto zostawić auto pod domem i wybrać się do Botanika rowerem, pieszo lub komunikacją miejską. W piątek bowiem po sąsiedzku otwiera się Orientarium, największy w Polsce pawilon zoologiczny, który z pewnością przyciągnie w najbliższym czasie tłumy. Warto zatem zawczasu zdjąć sobie z głowy kwestię szukania wolnego miejsca parkingowego i wybrać inny środek transportu.
Mapy i więcej informacji
Pomysły i szczegółowe mapy z pomysłami na wycieczki po Łodzi znajdziemy w informacji turystycznej przy ul. Piotrkowskiej 28