Manhattan w Łodzi. Niegdyś zazdrościła go nam cała Polska! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Punktem zwrotnym w budownictwie wielorodzinnym w Łodzi na przełomie lat 70. i 80. XX była budowa wieży wysokościowej Śródmiejskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, pierwszej tego rodzaju w obrębie ścisłego centrum.

Łódź. W panoramie Łodzi lat 70. XX w. pojawiły się najwyższe w Polsce budynki mieszkalne
W panoramie Łodzi lat 70. XX w. pojawiły się najwyższe w Polsce budynki mieszkalne
5 zdjęć
Łódź. W panoramie Łodzi lat 70. XX w. pojawiły się najwyższe w Polsce budynki mieszkalne
Łódź. W panoramie Łodzi lat 70. XX w. pojawiły się najwyższe w Polsce budynki mieszkalne
Łódź. Do czasu budowy łódzkiego Manhattanu w samym centrum miasta stały stare, XIX-wieczne domy tkaczy
Łódź. Słynne osiedle po modernizacji nadal góruje w panoramie Łodzi
ZOBACZ
ZDJĘCIA (5)

Wieżę wzniesiono na terenie powstałym po wyburzeniu budynków stojących na zapleczu frontowych kamienic w kwartale ulic: Piotrkowska – Wigury – Sienkiewicza – Główna (dziś al. Piłsudskiego). Miała być nową wizytówką Łodzi i symbolem gierkowskiej nowoczesności. Jej wyrazem były najwyższe wówczas w Polsce, liczące od 14 do 25 kondygnacji budynki mieszkalne, zwieńczone charakterystycznymi, wysuniętymi poza elewacje, bryłowatymi pawilonami, przeznaczonymi na lokale użytkowe, m.in. na pracownie dla artystów. 

Szybciej i wyżej

Śródmiejska Dzielnica Mieszkaniowa (ŚDM), wzniesiona w centrum miasta w latach 1975–1982, stanowiła zespół jednych z największych w Polsce budynków mieszkalnych, wykonanych w konstrukcji szkieletowej słupowo-płytowej. I choć daleko im było jeszcze do nowojorskich, przedwojennych drapaczy chmur, sięgających 400 m wysokości, wśród łodzian szybko uzyskały nazwę „Manhattan”. 

Projektowane wtedy systemy wielkopłytowe dla budynków mieszkalnych pozwalały na wznoszenie obiektów do wysokości maksymalnie 11 kondygnacji. Nie stawiano tam zatem ścian nośnych z tradycyjnej wielkiej płyty, a jedynie ściany osłonowe z żelbetowych płyt elewacyjnych, wykończonych azbestowo-cementowymi okładzinami, które szczęśliwie zdemontowano podczas remontu w latach 90. XX w. Poza tym budynki te posadowione zostały nie za pomocą ław fundamentowych, ale płyt fundamentowych. 

Łódzkie wieżowce

Autorem zwycięskiej koncepcji w konkursie na opracowanie Śródmiejskiej Dzielnicy Mieszkaniowej w 1969 r. była grupa architektów z Wrocławia, pracująca pod kierunkiem Mieczysława Sowy. Ostatecznie jednak realizację osiedla powierzono zatrudnionemu w łódzkim Miastoprojekcie Aleksandrowi Zwierce i jego zespołowi. Na wielki kompleks mieszkaniowy ŚDM składa się osiem budynków: 

  • al. Piłsudskiego 7 (23 kondygnacje użytkowe + dwie techniczne) – 78 m, składa się z czterech segmentów, liczących odpowiednio: 21, 19, 17 i 15 pięter, oraz dwupoziomowego holu wraz z piętrem obsługowym na siódmej kondygnacji;
  • ul. Piotrkowska 182 (24 kondygnacje użytkowe + dwie techniczne) – 78 m, składa się z siedmiu segmentów, liczących odpowiednio: 23, 23, 21, 19, 17, 17 i 17 pięter, oraz holu i parkingiem pod budynkiem;
  • ul. Sienkiewicza 101/109 (18 kondygnacji użytkowych + dwie techniczne) – 60 m, składa się z czterech segmentów, liczących odpowiednio: 17, 15, 13 i 13 pięter, oraz holu i siódmej kondygnacji obsługowej;
  • ul. Piotrkowska 204/210 (18 kondygnacji użytkowych + dwie techniczne) – 58 m, składa się z sześciu segmentów, liczących odpowiednio: 18, 18, 16, 14, 12 i 12 kondygnacji;
  • ul. Wigury 15 (14 kondygnacji użytkowych + dwie techniczne) – 46 m, składa się z trzech segmentów po 14 kondygnacji każdy;
  • ul. Piotrkowska 235/241 (14 kondygnacji użytkowych + dwie techniczne) – 46 m, składa się z trzech segmentów, każdy po 14-kondygnacji. W takim samym układzie są jeszcze dwa budynki: przy ul. Piotrkowskiej 247 i 257A.

Na osiedlu znajduje się parking kubaturowy na trzech poziomach podziemnych, jednym naziemnym i pięciu nadziemnych na 475 aut. 

Tu zaszła zmiana…

W ciągu kilku lat na stosunkowo niewielkim obszarze powstało prawie 2000 nowych mieszkań, uchodzących w tamtym czasie za komfortowe i prestiżowe. Dla Łodzi był to również wyraźny jakościowy skok urbanistyczny, bo Manhattan razem z trasą W-Z wyznaczyły nowe centrum miasta, a z frontu ul. Piotrkowskiej zniknął na tym odcinku rząd rozpadających się już, dawnych domów tkaczy, pamiętających początki Łodzi przemysłowej z lat 20. i 30. XIX w. 

Łódzkie wieżowce, najwyższe wówczas budynki mieszkalne w Polsce, stały się znakiem rozpoznawczym budownictwa nowej epoki PRL.

ZOBACZ TAKŻE