Upalne lato daje się we znaki nie tylko ludziom i zwierzętom. Wysokie temperatury ciężko znoszą też rośliny. Szczególnie te w miastach potrzebują dodatkowej uwagi, aby przetrwać kolejny gorący sezon.
Kolor ma znaczenie
Podczas upałów istnieje możliwość skorzystania z miejskich studni publicznych, by podlać rosnące przed blokiem lub w ogródku kwiaty. To charakterystyczne pompy pomalowane na szaro lub zielono.
Nie pomylmy ich jednak ze zdrojami ulicznymi, które są pomalowane na niebiesko i zasilane wodą pochodzącą ze studni głębinowych. W nich płynie woda pitna, zbyt cenna, by podlewać nią kwiatki. Pamiętajmy o tym i wykorzystujmy ją jedynie w domu.
200 publicznych pomp
Studnie publiczne, z których można czerpać wodę do podlewania kwiatów to te, z których wodę pompuje się ręcznie przy użyciu ruchomych, wahadłowych dźwigni. Woda z nich nie nadaje się do picia! Ostrzeżenia o zakazie picia umieszczone są na obudowach tych studni.
W Łodzi jest 213 studni publicznych. Mają wysokie, malowane na zielono, żeliwne stojaki lub niskie stelaże w formie prostopadłościanu. Pomalowane są szarą farbą.
Woda z publicznych studni nadaje się tylko do celów gospodarczych. Są to płytkie ujęcia sięgające w głąb ziemi od 20 do 120 m. Powstały w latach 50. XX w. w okresie „zimnej wojny”. Miały być alternatywnym źródłem poboru wody dla mieszkańców podczas konfliktów zbrojnych. Pracownicy ZWIK nadal utrzymują je w dobrym stanie technicznym.