Monika Koprowska z Łodzi. Łączy w swojej pracy miłość do rękodzieła, natury, miasta i ludzi

Na co dzień prowadzi warsztaty ceramiczne, oprowadza po Łodzi jako przewodniczka miejska, tworzy autorskie dzieła sztuki i rozwija galerię, którą sama zbudowała od podstaw. Monika Katarzyna Koprowska łączy w swojej pracy miłość do rękodzieła, natury, miasta i ludzi. Jej Indica Studio to nie tylko miejsce twórczej pracy, ale też przestrzeń spotkań, terapii i inspiracji.

Monika Koprowska z Łodzi. Łączy w swojej pracy miłość do rękodzieła, natury, miasta i ludzi
Monika Koprowska z Łodzi. Łączy w swojej pracy miłość do rękodzieła, natury, miasta i ludzi
7 zdjęć
Monika Koprowska z Łodzi. Łączy w swojej pracy miłość do rękodzieła, natury, miasta i ludzi
Monika Koprowska z Łodzi. Łączy w swojej pracy miłość do rękodzieła, natury, miasta i ludzi
Monika Koprowska z Łodzi. Łączy w swojej pracy miłość do rękodzieła, natury, miasta i ludzi
Monika Koprowska z Łodzi. Łączy w swojej pracy miłość do rękodzieła, natury, miasta i ludzi
Monika Koprowska z Łodzi. Łączy w swojej pracy miłość do rękodzieła, natury, miasta i ludzi
ZOBACZ
ZDJĘCIA (7)

Urodziła się w Łodzi, ale jak mówi, na dobre związała się z nią dopiero po latach. Wychowywała się przy Szosie Rokicińskiej, a dzieciństwo upłynęło jej w rytmie natury: wśród sadów, pól, lasów i piania kogutów. 

Z perspektywy dziecka nie miałam świadomości, jak wyjątkowe było to miejsce. Dopiero wyjeżdżając do Wielkiej Brytanii i studiując w Londynie, zaczęłam rozumieć, jak bardzo to wszystko mnie ukształtowało – przyznaje Monika Katarzyna Koprowska.

Monika jest absolwentką Wydziału Mediów, Sztuki i Projektowania na University of Westminster. Dyplom z ceramiki zrobiła w pracowni profesor Christie Brown. Tam też zrodził się pomysł na stworzenie własnej pracowni – przestrzeni, która łączy sztukę, edukację i wspólnotowość. 

Po studiach marzyłam o powrocie. Wiedziałam, że chcę dzielić się wiedzą, inspirować innych, stworzyć miejsce, w którym sztuka będzie doświadczeniem. To nie miało być elitarne miejsce jedynie dla koneserów, tylko otwarta przestrzeń dla każdego, kto chce spróbować czegoś twórczego - mówi Monika, która wzorując się na legendarnej londyńskiej Indica Gallery z lat 60., w Łodzi otworzyła własną galerię przy ul. Ketlinga.

Ceramika, która uspokaja

W Indica Studio nie tylko powstają unikatowe ceramiczne formy. To również miejsce warsztatów i arteterapii. Monika pracuje z dziećmi, młodzieżą, dorosłymi oraz osobami z niepełnosprawnościami. Arteterapia umożliwia pracę z emocjami, ale także pozytywnie wpływa na motorykę, koordynację wzrokowo-ruchową i koncentrację. 

Ceramika jest niesamowitym narzędziem terapeutycznym. Gdy ugniatamy glinę, rzeźbimy, wałkujemy, dajemy upust emocjom. To sposób na oczyszczenie się, wyciszenie, a czasem przepracowanie trudnych doświadczeń. Praca z gliną to proces. Nie wszystko wychodzi od razu, właśnie dlatego tak wiele daje. Ceramika uczy cierpliwości, skupienia i pokory. To materiał, który wszystko od nas przyjmuje: złość, stres, radość i zachwyt – wyjaśnia.  

Galeria z sąsiedztwa 

Indica Studio to również mała galeria sztuki – otwarta, sąsiedzka i pełna życia. 

Zawsze marzyłam o miejscu, w którym doświadcza się sztuki. Choć to niewielka przestrzeń na osiedlu Olechów-Janów, regularnie odbywają się tu wystawy, warsztaty, akcje społeczne i kiermasze charytatywne – mówi Monika.

Monika oprowadza turystów po Łodzi jako licencjonowana przewodniczka miejska w ramach projektu „Z Pasją po Łodzi. Turystyka Kreatywna”. Jej autorskie trasy prowadzą przez mniej znane zakątki miasta, często związane z historią sztuki i przemysłu. 

Łódź to sztuka. Można ją poznawać przez murale, architekturę, fabryczne detale, przez ludzi i ich opowieści. To miasto mówi, trzeba tylko nauczyć się je słuchać – mówi bez wahania. 

Sztuka w rytmie miasta 

Łódź jest dla Moniki ważnym źródłem artystycznej inspiracji. W jej pracach często pojawiają się motywy związane z przemysłową historią miasta: czerwone kominy, fabryczne mury, tekstylia.

W mojej rodzinie kobiety pracowały we włókiennictwie. Bawełna, len, przędza. To wszystko było blisko mnie od dziecka. Teraz, tworząc z gliny i porcelany, próbuję ten świat zachować. Ceramika działa jak migawka fotografa. Utrwala to, co ulotne. Glina jest materiałem, który uczy cierpliwości i pozwala zatrzymać chwilę – mówi.

ZOBACZ TAKŻE