Trenerska karuzela w Ekstraklasie rozkręciła się na dobre. Najszybsze obroty są zdecydowanie w Łodzi. Widzew Łódź w tym sezonie ma już trzeciego szkoleniowca. Igor Jovićević co prawda rozpoczął swoją pracę od zwycięstwa, ale trudno mu je przypisywać – przed wygraną Chorwat przeprowadził z drużyną tylko jeden trening. Teraz miał więcej czasu, aby przedstawić zawodnikom swoje założenia. Jednocześnie trudno oczekiwać, żeby tak szybko odcisnął na zespole choćby najmniejsze piętno. Za to jego drużyna może mieć duży wpływ na losy rywala. Posada trenera Motoru wisi na włosku i wiele wskazuje na to, że porażka z Widzewem może pozbawić Mateusza Stolarskiego pracy.
Trenerska karuzela
Wielu dziennikarzy wieszczyło, że po starciu z GKS-em Katowice w Lublinie dojdzie do zmian na ławce trenerskiej. W gronie potencjalnych następców pojawili się Daniel Myśliwiec i Aleksandar Vuković. Do zmian jednak nie doszło i w meczu z Widzewem Motor wciąż będzie prowadzony przez trenera Stolarskiego. Czy wykorzysta swoją szansę? Przekonamy się już w piątek (24 października). Pierwszy gwizdek na Arenie Lublin zabrzmi o godz. 20:30.
