Mieszcząca się na I piętrze kamienicy przy ul. Piotrkowskiej (naprzeciwko Urzędu Miasta Łodzi) Ratuszowa słynęła przed wielu laty z dobrej kawy, „wuzetek”, muzyki fortepianowej na żywo oraz tarasu, z którego latem można było podziwiać ukochaną przez łodzian Pietrynę. Choć w swoim czasie było to bardzo popularne miejsce spotkań, zniknęło z gastronomicznej mapy miasta chyba jeszcze w ubiegłym wieku, a pomieszczenia po nim były przez lata wykorzystywane do bardzo różnych celów, ostatnio na potrzeby szkoły tańca. Całkiem nowe otwarcie dla dawnej kawiarni nastało wraz z kolejnym właścicielem, który pomieszczenia po Ratuszowej nabył w 2020 r. i kierowany własną wizją przyszłości miejsca rozpoczął ich gruntowny remont. Prace trwały półtora roku, gościom udostępniono je jesienią 2022 r.
– Inspiracją dla właściciela był apartament, w którym mieszkał w Bielsku-Białej, z pięknym widokiem na góry. Gór w Łodzi nie ma, ale jest zachwycająca ul. Piotrkowska, którą z naszego tarasu można podziwiać na znacznym odcinku w obu kierunkach: południowym i północnym – mówi zarządzający obiektem Tomasz Przybyłek.
Całość tworzą dwa osobne apartamenty o powierzchni 103 i 100 mkw. Każdy z nich jest podzielony na strefę dzienną, obejmującą salon, kuchnię i taras oraz strefę wypoczynkową z sypialnią, łazienką oraz prywatnym spa z suchą sauną i jacuzzi. Choć cena wynajmu nie jest niska, chętnych na gustownie wyposażone i zapewniające wygodę lokum nie brakuje.
– Przeważają biznesmeni odwiedzający Łódź w interesach, a także turyści wpadający do Łodzi na tzw. citybreaki. Co jednak ciekawe, apartamenty wynajmują też łodzianie – to świetne miejsce na romantyczny weekend we dwoje – informuje Przybyłek. – Naszym największym atutem jest lokalizacja. Piotrkowska jest centralną osią miasta i atrakcją turystyczną samą w sobie, wszędzie z niej jest niedaleko, w zasięgu pieszego spaceru, a dosłownie o krok całe gastronomiczne zagłębie deptaka. Nasi bywalcy cenią sobie także prywatne spa. W hotelach też mogą liczyć na takie wygody, ale u nas mają saunę i jacuzzi do wyłącznego użytku, a to się liczy.
