Od wprowadzenia w Łodzi nocnego ograniczenia sprzedaży alkoholu (obowiązującego w godzinach 22:00-6:00 w centrum i na wybranych osiedlach) minęło już trochę czasu. Straż Miejska w Łodzi zestawiła dane z dwóch okresów: od połowy września do połowy października oraz od połowy października do połowy listopada. Choć strażnicy zaznaczają, że statystyki obejmują całe miasto, trendy są zauważalne.
- ZOBACZ TEŻ: Dziadek do orzechów w Łodzi w czterech odsłonach. Gdzie zobaczyć świąteczny hit? [PROGRAM]
Mniej znaczy lepiej!
Najważniejszym wskaźnikiem, który może świadczyć o skuteczności nowych przepisów, jest liczba zgłoszeń dotyczących tzw. "osób leżących" (często pod wpływem alkoholu) oraz przewozów do Miejskiego Centrum Terapii i Profilaktyki Zdrowotnej (MCTiPZ) w Łodzi.
Porównując okres 17.09-17.10.2025 do okresu 18.10-18.11.2025, statystyki wyglądają następująco:
-
Osoby leżące: spadek z 266 do 216 przypadków.
-
Przewozy do MCTiPZ: spadek ze 158 do 136.
-
Spożywanie alkoholu w miejscu publicznym: spadek ze 115 do 83 interwencji.
-
Zakłócanie ciszy nocnej: spadek z 15 do 9 zgłoszeń.
Jedyną kategorią, w której odnotowano nieznaczny wzrost, są "wybryki" (wzrost ze 188 do 194 przypadków). Dane te pokazują jednak, że w kluczowych kategoriach związanych z nadużywaniem alkoholu w przestrzeni publicznej, sytuacja uległa poprawie.
Sprzedawcy w Łodzi na medal
Straż Miejska w Łodzi, we współpracy z urzędnikami, prowadzi również działania w rejonach objętych nocną prohibicją. Funkcjonariusze sprawdzają, czy placówki handlowe stosują się do nowych regulacji. W ramach działań inspekcyjno-prewencyjnych skontrolowano łącznie 54 placówki handlowe znajdujące się w strefie objętej zakazem. Wynik? W toku czynności nie ujawniono przypadków naruszenia przepisów! Oznacza to, że przedsiębiorcy w Łodzi dostosowali się do uchwały Rady Miejskiej i nie próbują omijać prawa, sprzedając alkohol w godzinach 22:00-6:00.
Monitorowanie sytuacji w Łodzi trwa
Strażnicy miejscy w Łodzi podkreślają, że choć spadki w statystykach są widoczne, na ten moment trudno o jednoznaczne, empiryczne powiązanie każdego zdarzenia z nocną prohibicją, ponieważ system raportowania obejmuje całe miasto, bez wyodrębniania poszczególnych dzielnic czy osiedli. Niemniej jednak, mniejsza liczba wyjazdów do osób nietrzeźwych i rzadsze interwencje związane z piciem "pod chmurką" sugerują, że ograniczenie dostępności alkoholu w nocy przekłada się na większy spokój na ulicach w Łodzi.
