Komplet punktów zapewniła Górnikowi doskonale znana w Łodzi Anna Rędzia, która na listę strzelczyń wpisała się w 61. minucie. Przy lepszej skuteczności łodzianek to trafienie niewiele by jednak dało. Niestety, w 76. minucie Karolina Majda trafiła w słupek, a trzy minuty później Oliwia Domin nie wykorzystała rzutu karnego. Po jej strzale z jedenastu metrów piłka poszybowała nad poprzeczką. Czarę goryczy przepełniła czerwona kartka (za drugą żółtą) którą w doliczonym czasie gry obejrzała Milena Kowalska.
Po porażce z Górnikiem Grot SMS ma więc nadal cztery punkty i z takim dorobkiem zajmuje piąte miejsce w tabeli. Na czele znajduje się GKS Katowice, a drugą lokatę zajmuje Śląsk Wrocław. Te ekipy zgromadziły po dwanaście oczek.
W następnej serii spotkań łodzianki zagrają w Częstochowie z zamykającą stawkę Skrą (15 września, godz. 16:00). Zespół spod Jasnej Góry rozegrał do tej pory trzy mecze i wszystkie przegrał.