Od momentu, kiedy do drużyny dołączył Marcel Ponitka, kibice mogli przestać zastanawiać się „czy”, a „jak wysoko” ŁKS Coolpack Łódź będzie wygrywał kolejne mecze. Nowy lider drużyny Roberta Skibniewskiego szybko wdrożył się w zespół, a w Tychach poprowadził Biało-Czerwono-Białych do zwycięstwa, zdobywając 22 punkty.
Wynik sobotniego (13 grudnia) spotkania przesądzony był właściwie po dwóch kwartach gry. ŁKS Coolpack Łódź rzucił w dwadzieścia minut astronomiczne 71 punktów, nie tylko znacząco dystansując rywali, ale dominując ich w każdej płaszczyźnie. Po przerwie łodzianie nieco spuścili z tonu, ale zrobili swoje, dorzucili kolejne trzydzieści punktów i z dużym spokojem doprowadzili do swojego ósmego z rzędu ligowego zwycięstwa.
Po raz kolejny trener Robert Skibniewski dał szansę gry każdemu z jedenastu zawodników, którzy znaleźli się w kadrze meczowej. Swoje minuty zanotował więc dziewiętnastoletni Jędrzej Musiał, zbierający niezwykle cenne doświadczenie na pierwszoligowych parkietach.
GKS Tychy – ŁKS Coolpack Łódź 84:105 (23:32, 26:39, 11:19, 24:15)
