Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk mają za sobą znakomity występ w 34. Rajdzie Rzeszowskim. Była to jednak część przygotowań do Rajdu Barum – rundy mistrzostw Europy, która odbędzie się już w weekend 16–17 sierpnia. Treningowy start w mniejszym rajdzie przed rundą FIA ERC to coś, co Miko i Szymon zastosowali w tym sezonie już kilkukrotnie i co za każdym razem przyniosło pożądany efekt.
34. Rajd Rzeszowski
W trakcie 34. Rajdu Rzeszowskiego Marczyk i Gospodarczyk prezentowali znakomite tempo. Seryjnie wygrywali odcinki specjalne i powiększali swoją przewagę nad rywalami. Prowadzili od startu do mety i zapisali piątą rundę RSMP na swoje konto. Polacy wzięli jednocześnie rewanż za Rajd Rzeszowski z 2021 roku. Wówczas nieznacznie przegrali pojedynek z Erikiem Caisem. Tym razem jednak czeski zawodnik – ku zadowoleniu polskich kibiców – nie był w stanie nawiązać rywalizacji z Miko i Szymonem. To właśnie załoga Orlen Teamu wyszła z pojedynku zwycięsko, udowadniając znakomitą formę i ciągły rozwój. Ich przewaga na mecie wyniosła ponad 51 sekund, a kropką nad i był zdecydowanie wygrany Power Stage.
Pierwsze zwycięstwo
Dla Marczyka i Gospodarczyka był to czwarty występ w Rajdzie Rzeszowskim, natomiast w tym roku załoga Orlen Teamu odniosła w nim swoje pierwsze zwycięstwo. Co ciekawe, jest to też drugi triumf Miko i Szymona w aktualnym sezonie RSMP po tym, jak w czerwcu byli najlepsi na trasach Orlen Oil 81. Rajdu Polski.
