Pewne zwycięstwo ŁKS Łódź w Olsztynie. Cenne trzy punkty

ŁKS wysoko pokonał ostatni w tabeli Fortuna 1. Ligi Stomil Olsztyn 3:0. Mimo że taki wynik nie powinien być zaskoczeniem, to jest to na pewno bardzo cenne zwycięstwo, bo łodzianie nie wygrali spotkania od dwóch kolejek.

Łukasz Grochala / Cyfra Sport
ŁKS w końcu wygrał wysoko i pewnie

W pierwszej połowie łodzianie od początku starali się stworzyć zagrożenie dla bramki Stomilu. Bardzo szybko przyniosło to efekty. Już w 10. minucie wynik otworzył niepilnowany w polu karnym Sobociński, który po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową skierował piłkę do siatki. Po golu ŁKS nieco osłabł, a gospodarze zaczęli przeważać. Sił wystarczyło im jednak na nieco ponad 15 minut. W końcówce wykorzystali to ełkaesiacy, którzy znów zdobyli gola po stałym fragmencie gry. Rzut wolny wykonał Trąbka podał do Szeligi, a ten główkując, dał łodzianom dwubramkową przewagę.

W drugiej połowie znów przeważał ŁKS, ale okazał się mniej skuteczny niż w pierwszej części spotkania. Niewykorzystanych okazji było co najmniej kilka mieli je Moreno i Szeliga. Gospodarze jednak nie dawali za wygraną i również kilka razy mogli liczyć na gola. Całe szczęście okazali się nieskuteczni, mimo dobrych okazji. Łódzcy kibice mieli prawo łapać się za głowę. Wynik spotkania w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry ustalił Janczukowicz, który wykorzystał dokładne podanie Pirulo, kopnięciem posyłając piłkę do bramki.

Rycerze Wiosny przywożą z Olsztyna bardzo cenne punkty, które pozwalają nie tracić dystansu do czołówki tabeli i ze spokojną głową myśleć o kolejnych zawodach. Cieszy poprawa skuteczności, co do tej pory było największą bolączką podopiecznych Kibu Vicuny.

Stomil 0:3 ŁKS

Bramki: Sobociński (10’), Szeliga (42’), Janczukowicz (90’)

ŁKS: Kozioł Bąkowicz (44’ Gryszkiewicz), Sobociński, Marciniak, Szeliga, Tosik (66’ Koprowski), Wolski (80’ Kuźma), Pirulo, Trąbka, Moreno (78’ Rygaard) Jurić (66’ Janczukowicz)

SONDA

Który współczesny łódzki neon podoba Ci się najbardziej?

ZOBACZ TAKŻE