W pierwszy set lepiej weszły zawodniczki z Łodzi. Co ciekawe, kilkupunktową przewagę podopieczne Macieja Biernata zaczęły budować przy stanie 4:4, czyli w momencie, w którym parkiet z powodu urazu musiała opuścić atakująca Terry Enweonwu. Developres punktowy deficyt, który w najgorszym dla nich momencie wynosił 4 punkty, zaczął odrabiać w drugiej odsłonie partii, doprowadzając do remisu 15:15. Wówczas z letargu obudziły się Budowlane, wychodząc na prowadzenie 19:16. Tak dużą przewagę na zaawansowanym etapie seta udało się, nie bez trudu, utrzymać do końca, wygrywając pierwsze starcie 25:23.
Blamaż w drugim secie
Drugi set miał zgoła inny przebieg. Aż do stanu 12:12 zawodniczki obu drużyn szły łeb w łeb, nie uciekając rywalkom na więcej niż jeden punkt. Dopiero wtedy, gdy na zagrywkę weszła Alicja Grabka, łodziankom udało się zdobyć 4 punkty z rzędu. Budowlane Łódź doprowadziły do stanu 24:21 i gdy większość zgromadzonych na hali i przed telewizorami widzów była już myślami przy trzecim secie, nastąpiło to, co wydawało się niemożliwe. Rzeszowianki zdobyły 5 punktów z rzędu i w stosunku 26:24 rozstrzygnęły partię na swoją korzyść.
Rozpędzone Rysice
Niezwykła końcówka drugiego seta sprawiła, że popularne Rysice w trzecie starcie weszły z dużo większym animuszem, doprowadzając do stanu 10:5. Przyjezdne, które do tego momentu wydawały się być jedynie tłem dla świetnie funkcjonującej drużyny trenera Michala Maska, podjęły rękawice, niwelując straty do jedynie dwóch punktów, jednak to wszystko, na co w trzeciej odsłonie było je stać. Developres nie pozwolił sobie na większe momenty słabości i wygrał 25:21.
W ostatniej odsłonie spotkania mieliśmy do czynienia z podobnym scenariuszem, jak w trzecim secie, choć dysproporcja między drużynami była jeszcze większa. Gospodynie bardzo szybko osiągnęły kilkupunktową przewagę i na niewiele pozwalał łodziankom, które mimo usilnych starań nie potrafiły wejść na poziom, jaki prezentowały chociażby w pierwszym secie i przez większą część drugiego. Partia zakończyła się wynikiem 25:16.
Developres Rzeszów - PGE Grot Budowlani Łódź 3:1 (23:25, 26:24, 25:21, 25:16)