Pięć meczów i wystarczy. Tyle trwała fatalna passa rugbystów Budowlanych Łódź. Wszyscy czekali na pierwsze zwycięstwo z utęsknieniem, bo może ono odblokować zespół i sprawić, że w końcu wystrzeli w górę tabeli. Sam mecz zaczął się od prowadzenia gospodarzy, którzy zdobyli trzy punkty z rzutu karnego. W 23. minucie Budowlani wyszli na prowadzenie. Dobry wyrzut z autu i rozprowadzenie, a akcję skończył przyłożeniem Oskar Czyszczoń. Udało się również podwyższenie kopnięciem z ziemi. Lechici dążyli do wyrównania i zdobyli kolejne punkty z rzutu karnego. Łodzianie jednak trzymali rękę na pulsie i szybko odskoczyli, a później podwyższali prowadzenie.
Finalnie Duma Bałut wygrała 36:11 i odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie. Teraz Budowlanych czeka dwutygodniowa przerwa, a w następnej kolejce kolejna szansa na punkty. Zespół z ul. Górniczej zmierzy się z czerwoną latarnią ligi – Rugby Białystok.