ŁKS zaczął wycofany i w pierwszych minutach meczu to Chrobry miał inicjatywę. Długo to jednak nie potrwało, bo łodzianie zaczęli sobie śmielej poczynać. Ta śmiałość mogła mieć jednak poważne konsekwencje. Po 30 minutach gry zawodnik gospodarzy zagrał ręką we własnym polu karnym. Wydawało się jednak, że zrobił to tuż przed linią, dlatego sędzia potrzebował konsultacji VAR. Po kilku chwilach narady wskazał na 11. metr. Prowadzenie przyjezdnych wisiało w powietrzu. Na szczęście popisał się Bomba. Sparował strzał Lebedyńskiego, który jeszcze dobiegł do futbolówki, ale trafił jednak w słupek. Ucieczka spod topora uskrzydliła łodzian, którzy 7 minut później wyszli na prowadzenie. Młynarczyk podał do Arasa, a ten oszukał obrońców z Głogowa i znalazł drogę do siatki. Z piekła do nieba. Łodzianie jednak się nie zatrzymali. Raptem 5 minut później znów oszukali obronę przyjezdnych. Tym razem w roli głównej Mokrzycki. Defensywa Chrobrego popełniła błąd i nie wybiła dośrodkowania Dankowskiego. Piłkę znalazł Mokrzycki, który uderzył ją prosto w siatkę.
Goście musieli coś zmienić. I tak rzeczywiście zrobili. Na boisko weszli Biel i Bonecki, co otworzyło przyjezdnym nowe możliwości. Na szczęście w bramce stał Bomba, który skutecznie powstrzymywał kolejne próby (znów zatrzymał Lebedyńskiego, który tym razem znalazł się z nim w sytuacji sam na sam). Bramkarz ŁKS-u rozgrywał naprawdę dobre spotkanie i nadrabiał błędy łódzkich stoperów. Po krótkim zrywie gości, tempo spotkania spadło. Ożywiło się dopiero w końcówce. Na bohatera meczu wyrósł Mokrzycki, który tym razem zaliczył asystę. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry, tuż przed polem karnym przelobował obrońców z Głogowa, a piłkę zauważył Zając, który efektownym wślizgiem trafił do siatki. ŁKS podwyższył prowadzenie. Dzięki temu nie tylko wygrał wysoko, ale co równie ważne, zachował czyste konto.
ŁKS Łódź — Chrobry Głogów
3:0 (2:0)
Bramki:
A. Arasa (40’)
M. Mokrzycki (45’)
J. Zając (89;)
ŁKS:
Ł. Bomba - P. Głowacki, I. Mihaljević (68’ A. Tutyskina), L. Gulen, K. Dankowski, M. Kupczak, M. Wysokiński (90’ J. Łabędzki), M. Mokrzycki, A. Młynarczyk (83’ J. Zając), A. Arasa, S. Feiertag (69’ K. Ibe-Torti)