Pierwsze zwycięstwo w Ekstraklasie! Widzew Łódź pokonuje Jagiellonię Białystok

Widzew Łódź po dobrym meczu w pełni zasłużenie pokonał Jagiellonię Białystok. Gole dla RTS strzelali Bartłomiej Pawłowski i Jordi Sanchez. Łodzianie kolejny raz zagrali ciekawe spotkanie, potrafili długimi momentami dyktować warunki i finalnie zakończyć mecz zwycięstwem.

fot. Marcin Bryja
Pierwsze zwycięstwo w Ekstraklasie!

Kto śledził mecze Widzewa w ubiegłym sezonie, ten zdążył się przyzwyczaić, że łodzianie bardzo powoli wchodzą w mecz. Tym razem było tak samo. Zaczęło się od ataków Jagielloni Białystok i to od razu groźnych. W 7. minucie sprzed pola karnego uderzał Jesus Imaz, interweniować musiał Henrich Ravas. Kilka minut później strzelał Tomasz Prikryl, piłka po drodze odbiła się od nóg jednego z zawodników Widzewa Łódź, a słowacki bramkarz udowodnił, że był w dobrej dyspozycji. W 15. minucie przyjezdni oddali pierwszy strzał. Aktywny na lewej stronie Fabio Nunes dośrodkował w pole karne, głową uderzał Bartłomiej Pawłowski, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką.

W 29. minucie mogło być 1:0 dla Jagi. Z bliskiej odległości niemal do pustej bramki uderzał Marc Gual, a ofiarną interwencją w ostatniej chwili popisał się Patryk Stępiński. Minutę później to Widzew Łódź był bliski gola. Znów lewa strona i dośrodkowanie portugalskiego wahadłowego, jednak wchodzący w pole karne Dominik Kun chybił minimalnie. Do końcowych minut to gospodarze prowadzili grę, zakładali wyższy pressing i byli częściej pod polem karnym Widzewa, jednak nie potrafili tego przekuć w gola.

Pawłowski raz, Sanchez dwa

Na drugą część gry oba zespoły wyszły dość zachowawczo. Dużo walki w środku pola, mało konkretów. Pierwszy strzał znów oddała Jagiellonia Białystok, jednak Ravas był na posterunku. W 52. minucie Kun mógł kolejny raz wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. Terpiłowski popisał się celnym, miękkim dośrodkowaniem, środkowy pomocnik uderzał głową, jednak Alomerović interweniował na najwyższym poziomie. Po tej akcji na długie minuty na boisku zapanowała nuda. Widzew Łódź grał nieco odważniej niż w pierwszej połowie, mocniej odpychał rywali od własnego pola karnego, jednak brakowało przyspieszana przy wyjściu z kontry.

W 73. minucie RTS miał rzut wolny z około 25 metrów. Do piłki podszedł Pawłowski i huknął jak z armaty, pakując piłkę w samo okno. Bramkarz Jagi stał jak zaczarowany i podziwiał piękne uderzenie napastnika z Łodzi. Białostoczanie nie mogli się rozpędzić i nie potrafili stworzyć dobrej okazji do wyrównania. Za to Widzew Łódź nie spoczywał na laurach. W 84. minucie Jordi Sanchez przeprowadził samotny rajd i w sytuacji sam na sam pokonał Alomerovicia. Do końca meczu przyjezdni kontrolowali przebieg spotkania i zanotowali pierwsze zwycięstwo w Ekstraklasie w tym sezonie.

Jagiellonia Białystok 0:2 Widzew Łódź

73’ Pawłowski

84’ Sanchez

Ravas – Stępiński, Czorbadżijski ( 63’ Kreuzriegler), Żyro – Nunes, Hanousek, Kun, Danielak (66’ Shehu) – Letniowski (81’ Zieliński), Terpiłowski (63’ Sanchez) – Pawłowski (80’ Hansen)

ZOBACZ TAKŻE