W Łodzi przy ul. Piotrkowskiej swoją siedzibę ma lokal Planszówkowi Astronauci. Miejsce prowadzą Martyna Paprocka, Marcin Stański oraz pies Kefir. – Pomysłodawcą knajpki i twórcą całej koncepcji jest Marcin – mówi Martyna. – W trakcie pandemii zaczęliśmy interesować się grami planszowymi. Kupiliśmy pierwszą grę, potem kolekcja szybko się powiększała. Przybywało coraz więcej tytułów, aż w końcu granie stało się naszą wspólną pasją. Oczywiście nie wyobrażamy sobie pracy bez naszego psa Kefira, który codziennie nam towarzyszy – dodaje właścicielka.
Sfera marzeń
O stworzeniu czegoś własnego Martyna i Marcin myśleli dużo wcześniej przed pandemią. – Nigdy nie mieliśmy konkretnych planów, bardziej była to sfera marzeń. Gdy w trakcie pandemii zaczęliśmy grać w gry planszowe, wszystkie lokale były zamknięte. Wtedy nawet przez głowę nam nie przeszło, żeby otworzyć coś własnego – tłumaczy Martyna. – Wspólne granie w planszówki sprawiało nam tyle radości, że kupowaliśmy coraz to nowsze tytuły i graliśmy jak opętani – dodaje ze śmiechem. – W końcu nadeszła pora, kiedy mogliśmy postarać się o dofinansowanie. Udało się je uzyskać i tak powstali Planszówkowi Astronauci – tłumaczy.
Nie tylko knajpka
Początkowo Planszówkowi Astronauci działali wyłącznie jako lokal z planszówkami, gdzie można było przyjść ze znajomymi i grać w gry. – Zaczęliśmy poszerzać to miejsce o dodatkowe atrakcje, typu nauka grania w planszówki oraz sesje gier RPG (gier towarzyskich opartych na narracji). Od nowego roku działa również sklepik, w którym poza planszówkami można kupić akcesoria dla graczy, np. dedykowane drewniane planszetki, maty do gier lub tacki na kości z naszym logo – wyjaśnia właścicielka. – Oczywiście w dalszym ciągu prowadzimy wypożyczalnię, w której obecnie mamy ponad 400 tytułów gier – dodaje.
Nauka gry w planszówki
Wybór gier u Planszówkowych Astronautów jest bardzo szeroki. – Mamy gry ekonomiczne, kooperacyjne, logiczne, detektywistyczne oraz cały regał gier towarzyskich i imprezowych – tłumaczy Martyna. – We wtorki, środy i czwartki tłumaczymy zasady gier, dzięki czemu nie trzeba czytać kilkunastu stron instrukcji. W czwartki zapraszamy szczególnie najmłodszych. Otwieramy się wówczas dwie godziny wcześniej i wspólnie z dziećmi i młodzieżą gramy w planszówki. Pokazujemy łatwiejsze i trudniejsze tytuły i jednocześnie zarażamy tą pasją młodsze pokolenie – wyjaśnia właścicielka.
Wyjątkowa atmosfera
W weekendy lokal odwiedzają całe rodziny. – W niedzielę przychodzą dzieci z rodzicami i dziadkami. Wtedy muszą być oczywiście kawa, ciacho i dobra gra – mówi Martyna. – Ludzie dobrze się u nas czują. Goście, wychodząc, żegnają się z nami słowami „do jutra”. Myślę, że jest to idealna przestrzeń do otwierania się i poznawania nowych osób – dodaje.
– Wśród cyklicznych wydarzeń organizujemy sesje gier RPG. Jest to jedno z naszych sztandarowych wydarzeń, poza nauką grania. Dodatkowo staramy się rozbudować turniejowo, mamy za sobą już kilka takich akcji – mówi Martyna. – Chcemy, aby naszym stałym elementem były warsztaty, które obecnie odbywają się w każdy ostatni czwartek miesiąca. Osoby malujące figurki mogą przyjść, wymienić się doświadczeniami i wspólnie coś stworzyć. Jest to okazja dla miłośników i pasjonatów gier do rozwijania swoich umiejętności – dodaje. – Pod koniec miesiąca będzie szykowany pierwszy planszówkowy quiz dla osób chcących sprawdzić swoją wiedzę i przy okazji porywalizować z innymi graczami.