Do przerwy Olimpia Piekary Śląskie prowadziła w Łodzi 10:7, a po zmianie stron powiększyła przewagę. W 49. minucie przyjezdni mieli na koncie dziewiętnaście goli, a miejscowi tylko trzynaście. Końcówka meczu należała jednak do podopiecznych trenera Adama Jędraszczyka. Od stanu 19:22 Anilana zdobyła trzy kolejne bramki i doprowadziła do remisu. Przysłowiowej kropki nad i nie udało się jednak postawić, bo rzuty karne lepiej wykonywali goście i to oni zapisali na swoim koncie dwa punkty. Łodzianie musieli się zadowolić jednym oczkiem i z takim dorobkiem w tabeli Ligi Centralnej Mężczyzn zajmują aktualnie dziewiątą lokatę. W drugiej serii spotkań 21 września zespół z ulicy Sobolowej zagra na wyjeździe z gorzowską Stalą (godz. 17:00).
Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź – MKS Olimpia Medex Piekary Śląskie 22:22 (7:10). Rzuty karne: 5:6. Bramki dla Grot Blachy Pruszyński Anilana: Szymon Krajewski 8, Bartosz Pawlak 3, Damian Wawrzyniak 2, Dawid Trzeciak 2, Patryk Kowalski 2, Eryk Pisarkiewicz 1, Antoni Rutkowski 1, Adrian Kucharski 1, Mateusz Kaźmierczak 1, Anton Wieliczko 1.