Przegrana w Poczdamie. Budowlani Łódź z minimalnymi szansami w Lidze Mistrzyń

Siatkarki Grot Budowlanych Łódź przegrały w przedostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzyń z SC Potsdam 1:3. Tym samym dramatycznie skomplikowały swoją sytuację w grupie. Mają już tylko teoretyczne szanse na awans. Musiałyby wygrać kolejny mecz z Fenerbahçe Opet Stambuł, co już samo w sobie będzie ekstremalnie trudne, a do tego liczyć na korzystne wyniki w innych spotkaniach.

Przegrana w Poczdamie. Budowlani Łódź z minimalnymi szansami w Lidze Mistrzyń

Zespół Budowlanych stanął do pojedynku w Poczdamie z otwartą przyłbicą. Cierpliwie i mozolnie zdobywał punkty, przez co początek zawodów był bardzo wyrównany. Dzięki konsekwencji przyjezdne wyszły nawet na prowadzenie (10:11). Receptą okazała się ryzykowna i agresywna zagrywka. To ryzyko się opłaciło i przewaga rosła. W pewnym momencie wyniosła nawet 6 punktów (14:20). I wtedy na boisku pojawiła się Danielle Harbin. Zabrała się za atak i blok, dzięki czemu Poczdam złapał kontakt (20:22). Było zbyt nerwowo i łodzianki musiały uspokoić grę. To się udało. Setbol wywalczyła Mitorowić, a wykorzystała go May.

Gospodynie były wyraźnie zdenerwowane. Próbowały mocno atakować, ale łodzianki nie dawały za wygraną. Pierwsze skrzypce grała Mitrović. Niemki złapały jednak swój rytm. Teraz to one zaczęły ryzykować. Szczególnie w ataku. Doskonale spisywała się Harbin i Poczdam odskoczył na 7 punktów. Nie pomogły zmiany na boisku, nie pomogły przerwy. Gospodynie były w gazie i przewaga tylko rosła. Przy wyniku 16:7 set można było uznać już za stracony. Nie pomogła nawet dobra gra Sobiczewskiej, która pojawiła się na boisku. Ostatecznie Niemki wygrały drugą partię do 16.

W trzeciej odsłonie znów oglądaliśmy zacięty pojedynek. Trzeba jednak przyznać, że pomocną dłoń do łodzianek wyciągnęły gospodynie, które popełniały błędy, np. na zagrywce. Po stronie Budowlanych poniżej oczekiwań spisywała się Ana Bjelica. Szczęście jednak ich nie opuszczało. Niemki były wyraźnie zdekoncentrowane i łodzianki to wykorzystały w końcówce, wychodząc na prowadzenie (19:22). Niestety wypuściły doskonałą okazję z rąk. Zaprzepaściły kilka piłek setowych, a Poczdam takich prezentów nie odrzuca. Doprowadził do gry na przewagi i wygrał set do 24.

Gospodynie były w gazie. Od początku ostatniego seta weszły na wysokie obroty. Po łódzkiej stronie szwankowało przyjęcie. W efekcie przewaga Poczdamu rosła. Niemki grały spokojnie i wygrywały nawet długie, wymagające wymiany. Przy stanie 9:4 Maciej Biernat ratował się przerwą. Nie pomogło, a sytuacja robiła się bardzo trudna (14:8). Jak w transie grała Danielle Harbin i nic nie wskazywało na to, żeby ciachała się zatrzymać. Poczdam pewnie kroczył do zwycięstwa. Pod koniec siatkarki Budowlanych zaliczyły jeszcze małą serię punktową (22:18), ale gospodynie uspokoiły grę i dopięły swego.

SC Potsdam — Grot Budowlani Łódź 3:1 (20:25, 25:16, 26:24, 25:18)

ZOBACZ TAKŻE