Puszcza Niepołomice - Widzew Łódź 2:0. Nieudane urodziny Czerwono-Biało-Czerwonych

W poniedziałek, 25 listopada Widzew Łódź świętował 114. rocznicę powstania. Niestety piłkarze nie sprawili prezentu kibicom i w 16. kolejce PKO BP Ekstraklasy przegrali na wyjeździe z Puszczą Niepołomice 2:0.

Puszcza Niepołomice - Widzew Łódź 2-0
Puszcza Niepołomice - Widzew Łódź 2-0, fot. Martyna Kowalska

Oba zespoły weszły w spotkanie zachowawczo. Pierwszą dogodną okazję stworzyli łodzianie. W 9. minucie Jakub Sypek dograł piłkę do Frana Alvareza, jednak ten z kilku metrów fatalnie przestrzelił. Kolejną groźna sytuacja miała miejsce w 16. minucie. Widzewiacy krótko rozegrali rzut rożny, po którym Sebastian Kerk oddał niesygnalizowany strzał zza pola karnego, ale czujnością wykazał się bramkarz Żubrów - Kewin Komar.

To, czego nie udało się dokonać ekipie Daniela Myśliwca, udało się gospodarzom w 19. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał oddał Łukasz Sołowiej, a następnie piłkę dobił jeszcze Dawid Abramowicz. Po stracie bramki obraz gry nie uległ zmianie. To Widzew Łódź sprawiał wrażenie drużyny, która ma inicjatywę. W 33. minucie po rzucie rożnym futbolówkę głową do siatki posłał Imad Rondić, jednak wcześniej faulował bramkarza. Gdy wszyscy wyczekiwali przerwy, w 45. minucie sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny dla Puszczy. Konrad Stępień zderzył się z Mateuszem Żyro, co arbiter zinterpretował jako faul Widzewiaka. Jedenastkę na bramkę zamienił Michalis Kosidis. Warto zaznaczyć, że do całego zamieszania doszło po wrzucie piłki z autu, co jest znakiem charakterystycznym zespołu Tomasza Tułacza.

Nie pomogły zmiany

W przerwie trener Myśliwiec dokonał dwóch zmian. Sypka zastąpił Jakub Łukowski, a Kamila Cybulskiego Hilary Gong. Nie były to jednak udane roszady. Szczególnie zagubiony wydawał się Nigeryjczyk, który pierw w 55. minucie, wychodząc z groźną kontrą, zagrał w piłkę w sektor boiska, w którym nikogo nie było, by 2 minuty później w dobrej sytuacji fatalnie przestrzelić. Czerwono-Biało-Czerwoni w dalszej fazie gry nie potrafili stworzyć sobie okazji do strzelenia gola. W 68. minucie spotkania powinno być 3-0 dla gospodarzy, lecz Rafał Gikiewicz wybronił strzał Jin-Hyun Lee, a dobitka Kosidisa minęła o centymetry słupek. W 70. minucie sytuacja Widzewa stała się fatalna. Spóźniony Żyro faulował rywala, co skutkowało drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką - to niestety kolejna decyzja sędziego, która wywołała kontrowersje. W 77. minucie na placu gry pojawili się Hubert Sobol i Kreshnik Hajrizi, jednak wynik nie uległ już zmianie i łodzianie wracają do domu bez punktów.

Puszcza Niepołomice - Widzew Łódź 2-0

Widzew: Gikiewicz – Krajewski, Żyro (C), da Silva, Kozlovský – Álvarez, Shehu (78. Hajrizi), Kerk – Sypek (46. Łukowski), Rondić (78. Sobol), Cybulski (46. Gong).

ZOBACZ TAKŻE